Wątek rzekomej aktywności politycznej Roberta Lewandowskiego został poruszony w rozmowie zawodnika ze Sportowymi Faktami. Piłkarz został zapytany wprost o sytuację, w której skorzystał z funkcji "podaj dalej", oglądając film z udziałem Donalda Tuska, lidera opozycji i przewodniczącego Platformy Obywatelskiej. Reakcja "Lewego"? Kapitan reprezentacji niemal zaczął zanosić się od śmiechu, zanim jeszcze pytanie zdążyło wybrzmieć. Ani przez chwilę nie próbował kryć rozbawiania. - Powiem wam tak. To takie było przypadkowe, że pewnie ja gdzieś, przeglądając TikToka, albo ja z moją córką, coś przycisnęliśmy. Pokazywałem jej filmik, który ona uwielbia, ze mną w koszulce Barcelony jak tańczę. Pewnie gdzieś przypadkowo albo ja, albo moja córka mogła coś nacisnąć. Nawet nie wiedziałem, że coś takiego zrobiłem. Potem ktoś mnie o to zapytał. Próbowałem tego szukać, ale nawet nie wiedziałem, jak to cofnąć - wytłumaczył Lewandowski. Co za niespodzianka. Chodzi o Lewandowskiego. Czegoś takiego jeszcze nie było Lewandowski musiał zmienić plany. Miał być Wawer, będzie Barcelona - Pomyślałem od razu: O, to będą historie wokół tego, będą insynuacje prowadzone. A to totalny przypadek. Nie wiedziałem, że tak się zrobiło - dodał "Lewy", już nieco poważniej. Zapewnił przy tym, że burzy, jaka rozpętała się w sieci, nie traktuje z przesadną powagą. - Podchodzę do takich rzeczy już z większym dystansem: no i co z tego? Jakbym chciał powiedzieć, w którym kierunku będę szedł na wybory, to bym to śmiało powiedział. Nie miałbym z tym żadnego problemu. Wiele razy takie insynuacje się zdarzały, nic nowego. Mam wielki uśmiech na twarzy, gdy o tym mówię i gdy o tej sytuacji myślę. Anna Lewandowska pokazała, co stało się z jej ciałem. "Jestem w trakcie leczenia" Kapitan reprezentacji oznajmił, że zamierza wziąć udział w niedzielnych wyborach parlamentarnych. Wierzył, że dojdzie do tego podczas zgrupowania drużyny narodowej w Warszawie. Już wiadomo, że stanie się jednak inaczej. - Tak, idę na wybory. Miejsce znalazłem na Wawrze i tam chciałem głosować. Kontuzja zmieniła jednak moje plany. Głos oddam w Barcelonie - zapowiada Lewandowski.