W marcu 2021 roku Freixa przegrał wybory na prezesa z Joanem Lapotrą. Zdobył najmniej głosów z trzech kandydatów. Oczywiście dziś jest w opozycji wobec Laporty i nowych władz klubu. Także dlatego kpi sobie z ich działalności? Kogo zatrudni Barcelona? Barcelona próbuje odbudować drużynę tego lata. Laporta porozumiał się już z trzema nowymi piłkarzami: obrońcami Andreasem Christensenem i Cesarem Azpilicuetą z Chelsea oraz pomocnikiem Franckiem Kessié z Milanu. Z kolejnymi transferami jest póki co kłopot, choć socios zgodzili się na sprzedaż części aktywów klubu, by szefowie Barcy zdobyli pieniądze na kolejnych graczy. Żaden z trójki wyżej wymienionych nie jest uważany za zawodnika kluczowego dla przyszłości Barcelony. Wszyscy przyjdą za darmo, bo w poprzednich miejscach pracy skończyły im się kontrakty. Prezes Laporta zwodzi kibiców Barcelony? Szefowie klubu z Camp Nou nie kryją, że zabiegają też o gwiazdy związane z innymi, często bogatszymi klubami. O Roberta Lewandowskiego, którego kontrakt z Bayernem kończy się dopiero w czerwcu 2023 roku. Laporta chce też stopera Kounde z Sevilli, skrzydłowego Raphinhę z Leeds i pomocnika Bernardo Silvę z Manchesteru City. Za nich wszystkich trzeba by zapłacić idące w dziesiątki milionów euro kwoty odstępnego. Freixa uważa, że Laporta "sprzedaje" kibicom Barcy złudzenia co do zatrudnienia tych piłkarzy, ale tak naprawdę nie ma na to szans. Stąd jego ironiczny wpis w mediach społecznościowych. ZOBACZ TEŻ: Czy Robert Lewandowski okaże się panem swojego losu? Lewandowski do Barcelony? Komentuje Franciszek Smuda Bayern wysłał sygnał Lewandowskiemu. Mają problem