"Sport" donosi, że choć Bayern Monachium miał oczekiwać za Roberta Lewandowskiego nawet 75 mln euro, teraz "wydaje się spieszyć" i chce negocjować, obniżając przy tym swoje wymagania. Mistrzowie Niemiec mają być bardzo zadowoleni, jeśli na sprzedaży Polaka zarobią 50 mln euro. Tymczasem według informacji katalońskich dziennikarzy FC Barcelona jest w stanie zapłacić maksymalnie 40 mln euro, dodając do tego zmienne. Kwota 10 mln euro bonusów może być teraz tematem rozmów działaczy obu klubów. FC Barcelona ustaliła granicę w ofercie za Lewandowskiego. Co zrobi Bayern Monachium? Barcelona uświadomiła już Lewandowskiego, że negocjacje mogą potrwać dłużej, niż planowano. Istnieje bowiem ryzyko, że transferu nie uda się dopiąć przed 12 lipca, gdy Polak ma wrócić do treningów z kolegami z Bayernu. Na Camp Nou planuje jednak optymizm. Prezes "Barcy" Joan Laporta chce uruchomić dźwignie finansowe, które w lipcu pozwolą jego klubowi rozpocząć poważne działania na rynku transferowym. W transakcji z Lewandowskim w roli głównej może pomóc także transfer Frenkiego de Jonga, o którego zakontraktowanie stara się Manchester United.