Już od ostatniego meczu poprzedniego sezonu Robert Lewandowski rozpoczął walkę o to, by rok przed wygaśnięciem kontraktu opuścić Bayern Monachium. Polski snajper robił wszystko, by tylko doprowadzić do transferu do Barcelony. Po blisko dwóch miesiącach upartej walki, "Duma Katalonii" dopięła swego, finalizując transfer. Lewandowski nie zapomniał jednak o swoich byłych kolegach z drużyny. Czytaj także - Bayern podziękował Lewandowskiego. Po to pojechał do Monachium Robert Lewandowski obdarował kolegów z drużyny Tuż po powrocie z tournee po Ameryce, na którym Barcelona przygotowywała się do nowego sezonu, Lewandowski udał się właśnie do stolicy Bawarii. Tam raz jeszcze spotkał się z piłkarzami Bayernu oraz władzami klubu. Niemiecki "Bild" dotarł do informacji, jakimi prezentami "Lewy" obdarował swoich kolegów. Napastnik każdemu ze swoich boiskowych kolegów wręczył butelkę Noble Champagne Armand de Brignac oraz zdjęcia z czasów wspólnej gry w Bayernie. Podarunek wcale nie był tani. Ceny szampana kupionego przez Lewandowskiego sięgają nawet 1700 euro, a więc ponad 8 tysięcy złotych! Podczas wizyty w Monachium Lewandowski rozmawiał także z szefami klubu - Oliverem Kahnem oraz Hasanem Salihamidziciem. Ponadto wziął udział w sesji zdjęciowej z wszystkimi trofeami, które wygrał w czasie pobytu w Bayernie.