Cezary Kucharski był menedżerem Roberta Lewandowskiego przez ponad 10 lat. Poprowadził go od Znicza Pruszków, przez Lech Poznań i Borussię Dortmund do Bayernu Monachium. Choć byli blisko ze sobą jak rodzina, w 2017 r. ich drogi się rozeszły, a później doszło do wojny. Robert Lewandowski oskarżył Kucharskiego o szantaż i próbę wymuszenia 20 mln euro. "W tym momencie zacząłem się martwić o swoją rodzinę i bliskich" - zeznał piłkarz Bayernu Monachium W październiku 2020 r. Cezary Kucharski został zatrzymany przez Prokuraturę Regionalną w Warszawie, pod zarzutem gróźb karalnych pod adresem Lewandowskiego i jego rodziny. Kucharski z kolei wytoczył proces cywilny spółkom "Lewego", w którym żąda odszkodowania w wysokości 39 mln zł. Gdy latem tego roku trwała saga związana z przejściem Roberta z Bayernu do Barcelony, pan Cezary z chęcią ją komentował, niedługo po tym jak wyszedł z olbrzymich kłopotów zdrowotnych. Cezary Kucharski: Lewandowski myślami jest gdzie indziej - Uważam, że Robert już nigdy nie będzie tak efektywny w Bayernie jak wcześniej. Po tych wszystkich deklaracjach o chęci odejścia i emocjonalnym zaangażowaniu się w transfer do Barcelony, po prostu nie ma na to szans. On już myślami jest gdzie indziej. Publiczne wypowiedzi, w których jednoznacznie stwierdził, że jego historia z Bayernem dobiegła końca, świadczą o jego podejściu - tłumaczył TVP Sport. Hiszpanie w siódmym niebie! Oto co piszą o Lewandowskim. "Z innej planety" Kucharski zdradził zapis w kontrakcie Lewandowskiego z Bayernem Teraz Kucharski, w rozmowie z "Super Expressem", zdradził ciekawy szczegół odnośnie kontraktu, jaki wynegocjował "Lewemu" w Bayernie. Chodziło o "Złotą Piłkę". W tym roku w Ballon d’Or "Lewy" znalazł się na czwartym miejscu, za Karimem Benzemą, Sadio Mane i Kevinem De Bruyne.