Przypomnijmy: we wtorkowy poranek Robert Lewandowski brał udział w sesji treningowej Bayernu Monachium, podczas której doszło do drobnego, acz dokuczliwego wypadku - "Lewy" poślizgnął się przy próbie oddania strzału i doznał urazu, z powodu którego musiał przedwcześnie zakończyć zajęcia. Ta informacja naturalnie zelektryzowała nie tylko fanów "Die Roten", ale też kibiców reprezentacji Polski, którą już niedługo czeka walka w ramach baraży o awans do mistrzostw świata 2022 w Katarze. Szybko jednak zaczęły pojawiać się uspokajające informacje - z piłkarzem skontaktował się m.in. selekcjoner Czesław Michniewicz, który stwierdził, że Lewandowski bardzo szybko wznowi treningi. Teraz mamy kolejne potwierdzenie takiego scenariusza. Kiedy Robert Lewandowski wróci do treningów? "Kicker" potwierdza datę Jak informuje "Kicker", polski napastnik przeszedł dokładniejsze badanie, które nie wykazało żadnej poważnej kontuzji. W środę "RL9" ćwiczył jeszcze indywidualnie, natomiast od czwartku powróci on do pełnych treningów wraz z pozostałymi zawodnikami Bayernu Monachium. Jak podkreślono, występ "Lewego" w sobotnim meczu z Unionem Berlin nie jest w najmniejszym nawet stopniu zagrożony. To podwójnie świetna informacja, bo logicznym jest, że Lewandowski będzie w pełni sił również na starcie z Czechami lub Szwecją. Wszystkie skróty Ligi Mistrzów online w Interia Sport - ZOBACZ! El. MŚ 2022. Baraże. Robert Lewandowski zagra na pewno o awans. Co ze Szkocją? Reprezentacja Polski 24 marca zagra towarzyski mecz ze Szkocją w Glasgow - nasi rywale mieli w tym samym terminie grać o awans do MŚ z Ukrainą, ale z oczywistych przyczyn mecz nie mógł się odbyć. 29 marca z kolei "Biało-Czerwoni" na Stadionie Śląskim podejdą do spotkania o "być albo nie być" na mundialu. To, że trener Michniewicz wybierze do tego drugiego starcia Lewandowskiego nie ulega wątpliwości - natomiast jak zaznaczył selekcjoner, nie zapadła jeszcze decyzja, czy piłkarz weźmie udział w potyczce ze Szkotami. Wszyscy w kadrze woleliby uniknąć bowiem sytuacji z zeszłego roku, kiedy to "RL9" doznał urazu w meczu z niezbyt wymagającym rywalem - Andorą - a potem nie mógł zagrać z mocną Anglią. Tak czy inaczej wieści zza zachodniej granicy są krzepiące. "Lewego" powinniśmy zobaczyć na murawie na Allianz Arena w sobotę o godz. 18.30 - i oby spotkanie z Unionem przebiegło dla Polaka bezpiecznie.