Ansu Fati swego czasu był postrzegany jako jeden z największych talentów, jakie wyszkoliła FC Barcelona. Na początku jego dorosłej kariery porównywano go nawet z Leo Messim, po którym przejął numer "10" na koszulce. Karierę Ansu Fattiego storpedowały liczne kontuzje. Lewy napastnik FC Barcelona więcej czasu spędzał w gabinetach lekarskich niż na boisku. Urazy bardzo negatywnie wpłynęły na jego formę - dziś młody piłkarz nie jest brany pod uwagę przy ustalaniu pierwszego składu przez Xaviego Hernandeza. Ansu Fati zostanie wypożyczony. Piłkarz wybrał Premier League Hiszpański dziennikarz Gabriel Sans podaje, że Ansu Fati poinformował już Sevillę, że odejdzie do Tottenhamu Hotspur. Piłkarz nie opuszcza jednak FC Barcelona raz na zawsze. Uda się on na roczne wypożyczenie do Premier League. Mistrzowie Hiszpanii mają nadzieję, że na Wyspach zawodnik odbuduje swoją formę i w przyszłości przyda się drużynie. Odejście Ansu Fatiego samo w sobie jest bardzo ważną informacją dla Roberta Lewandowskiego - aktualnie jego partnerami z linii ataku będą już tylko Ferran Torres, Raphinha, Lamine Yamal i Abde Ezzalzouli. Na pozycji fałszywego lewoskrzydłowego regularnie gra również Gavi. Możemy jednak spodziewać się, że FC Barcelona powalczy jeszcze o sprowadzenie jednego piłkarza przed zamknięciem okna transferowego. Raków przed historyczną szansą. Klub może zarobić fortunę, kwota robi wrażenie Transfery można robić do 1 września włącznie. FC Barcelona ma więc kilka dni, aby sprowadzić jeszcze jednego piłkarza do linii ataku. Potencjalnie miałby to być Portugalczyk Joao Felix, który został skreślony przez Diego Simeone - trenera Atletico Madryt. Piłkarz jakiś czas temu otwarcie wyznał, że marzy o dołączeniu do "Dumy Katalonii". Ansu Fati rozegrał w FC Barcelona 112 meczów, zdobył w nich 29 goli i zanotował 10 asyst. Jego statystyki są słabe, ponieważ w większości meczów w ostatnim czasie młody Hiszpan wchodził na boisko z ławki rezerwowych i nie potrafił wykręcać dobrych liczb w otrzymywanym czasie.