Wokół pozyskania Roberta Lewandowskiego i jego oceny narosło sporo wątpliwości i niedomówień. Tymczasem teraz FC Barcelona jasno dała do zrozumienia, co do tego, jak wypadł audyt tego transferu. W gabinetach Camp Nou są zadowoleni z podjętej decyzji o sprowadzeniu Polaka, bowiem ten zagwarantował zespołowi sporo bramek, które ostatecznie mocno przyczyniły się do zdobycia mistrzostwa hiszpańskiej La Ligi. "Z dwoma golami strzelonymi przeciwko Espanyolowi zwiększył swój dorobek w tym sezonie do 31. Wciąż są cztery mecze, aby strzelić więcej, ale już został piątym zawodnikiem, który zdobył ponad 30 bramek w swoim pierwszym roku w klubie" - dodano. Zachwytu nad "Lewym" i jego osiągnięciami nie kryje Joan Gaspart, legenda i były prezes Barcelony. W Hiszpanii głośno o zachowaniu Anny Lewandowskiej przy okazji kolacji Barcelony. A strój to hit Legenda Barcelony nie zostawia wątpliwości w sprawie Roberta Lewandowskiego. Apel do Polaków Zdaniem Gasparta wkład Lewandowskiego w zdobyte mistrzostwo jest "fundamentalny". "Strzelił 21 goli, to wielki piłkarz, bardzo ważny dla Barcelony. W tym sezonie będzie królem strzelców. Bardzo mi się podoba nie tylko to, jakim jest piłkarzem, lecz także człowiekiem. Nigdy nie był zamieszany w jakiś konflikt, dużo pracuje dla zespołu jako środkowy napastnik, cofa się i pomaga kolegom" - opowiada w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. Jego zdaniem nieistotny jest fakt gorszej skuteczności napastnika w drugiej części sezonu. "Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że go mamy i myślę, że cała Polska także go wspiera. Polacy mogą być z niego dumni" - wyjaśnia. Liczy na to, że "Lewy" już niebawem stworzy duet z Messim, "Oczywiście, że mogliby grać razem. Lewandowski już publicznie mówił, że ucieszyłby się, gdyby mógł zagrać z Messim. Xavi na pewno wykorzystałby ich potencjał. To dwaj wielcy zawodnicy, ale grają inaczej, Messi jest bardziej cofnięty, a Lewandowski gra z przodu" - twierdzi. Na koniec Joan Gaspart zaapelował do wszystkich Polaków. Zaskakująca deklaracja Kucharskiego i szpila w Lewandowskiego. "Niektórzy podważają moją rolę"