FC Barcelona jak dotychczas zalicza naprawdę niezły sezon w Primera Division - nie licząc wpadki na inaugurację z Rayo Vallecano (mecz zakończył się remisem 0:0), "Blaugrana" jest nie do pobicia - po trzech kolejnych zwycięstwach zajmuje drugie miejsce w tabeli i ustępuje jedynie swoim wielkim rywalom z Realu Madryt, którzy są w bieżącej kampanii bezbłędni. Teraz przed podopiecznymi Xaviego Hernandeza kolejne wyzwanie - w sobotę zmierzą się na wyjeździe z zespołem Cadiz CF i można by pomyśleć, że dla "Dumy Katalonii" będzie to jedynie przebieżka zważywszy na fakt, że ich rywale znajdują się na samiutkim dnie klasyfikacji hiszpańskiej ekstraklasy i nie mają nawet jednego punktu na koncie. To wszystko może się jednak okazać nie takie łatwe, bo ostatnio statystyka nie działa na korzyść FCB. FC Barcelona nie może znaleźć sposobu na Cadiz. Ostatni raz wygrała... dawno temu Barcelona ma co prawda z Cadizem zdecydowanie pozytywny bilans kolejnych potyczek - 19 wygranych wobec pięciu remisów i czterech porażek, natomiast ostatnie lata nie były pod tym względem dla ekipy z Camp Nou specjalnie kolorowe. Dość powiedzieć, że - jak przypomniał portal fcbarca.com - ostatnia wygrana katalońskiej drużyny miała miejsce... 30 kwietnia 2006 roku. Oczywiście istotny jest tu kontekst - Cadiz przez wiele lat tułał się po niższych hiszpańskich ligach i po spadku w 2006 r. zdołał powrócić na najwyższy poziom w roku 2020. Tyle tylko, że od tego czasu zawsze znajdował sposób na Barcelonę, która mogła liczyć co najwyżej na podział punktów. Ostatnie starcie obu stron zakończyło się wygraną "Piratów" 1-0. Robert Lewandowski musi trafiać jak legenda "Barcy". Czy dostanie jednak na to szansę? Tym samym w sobotę Robert Lewandowski będzie musiał spróbować nawiązać do czasów, kiedy w Katalonii zachwycał swoją grą Ronaldinho - to właśnie Brazylijczyk przyniósł 16 lat temu "Blaugranie" triumf strzelając jedyną bramkę w pamiętnym starciu. Pytanie tylko, czy "Lewy"... w ogóle zjawi się na murawie? Kapitan reprezentacji Polski znalazł się w kadrze meczowej, ale jest możliwość, że trener Hernandez da nieco odpocząć napastnikowi. Patrząc na to, jak trudnym orzechem do zgryzienia jest ostatnio dla FCB pokonanie Andaluzyjczyków, może się to okazać nietrafionym wyborem... Zobacz także: Barcelona idzie do sądu! Bitwa o 40 mln euro za wielką gwiazdę