W ubiegłym miesiącu FC Barcelona oficjalnie potwierdziła, że porozumienie z Vitorem Roque jest już zawarte. Brazylijczyk zwiąże się z klubem ze stolicy Katalonii wieloletnim kontraktem - umowa będzie ważna aż do końca sezonu 2030/2031 z klauzulą wykupu wynoszącą 500 milionów euro. W Barcelonie mają zatem nadzieję, że brazylijski supertalent będzie nową "dziewiątką" na lata i zawodnikiem, który na dobre zwiąże swoje piłkarskie losy właśnie z ich klubem. A trzeba przyznać, że było o kogo walczyć. Nastoletni napastnik ma już na koncie debiut w reprezentacji kraju, a w brazylijskiej lidze występując w barwach Athletico Paranaense zdobył przez dwa sezony 18 bramek. Kontrakt ze swoją obecną drużyną podpisał rok temu - dla Athletico był to najdroższa umowa w dziejach klubu, ale wszystko wskazuje na to, że ta inwestycja zwróci się z dużą nawiązką. Wiadomo, ile pieniędzy straci Barcelona. Media nie zamierzają tego kryć Hiszpania zachwycona Vitorem Roque. Co za gol! Media w Hiszpanii czekając na przylot Roque śledzą na bieżąco jego aktualne poczynania w Brazylii. Nastolatek po podpisaniu kontraktu z Barceloną zdążył zagrać cztery kolejne mecze w lidze brazylijskiej i w żadnym z nich nie zdobył bramki. Wydawało się, że już zaklepany transfer usztywnił nastolatka, ale przerwa w strzelaniu goli nie potrwała długo. W meczu z Goias Roque zaliczył kapitalne trafienie. W bieżącym sezonie ligi brazylijskiej Roque zagrał w 19 spotkaniach i zdobył 9 bramek (jest na drugim miejscu w klasyfikacji strzelców), mając dodatkowo 3 asysty. W ostatnim tygodniu wystąpił też w kadrze młodzieżowej, z którą przygotowuje się do igrzysk w Paryżu, a wcześniej miał okazję grać w kontynentalnych mistrzostwach w tej kategorii wiekowej. Gdy zsumujemy jego wszystkie gole z tego roku, zarówno w klubie, jak i w reprezentacji, okaże się, ze ma ich 24. Nastolatek już wkrótce pożegna się z dotychczasowym klubem. W Barcelonie ma pojawić się w styczniu. Zdaniem wielu ekspertów finalnie Roque ma się okazać piłkarzem, który będzie następcą Roberta Lewandowskiego. Oczywiście początkowo nastolatek będzie raczej tylko zmiennikiem, ale stopniowo wprowadzany do drużyny powinien docelowo okazać się kimś, kto zapewni hiszpańskiemu klubowi odpowiedni potencjał strzelecki w kolejnych latach. Zapadła bolesna decyzja ws. Lewandowskiego. Pada nazwisko jego następcy