Partner merytoryczny: Eleven Sports

W Hiszpanii aż huczy po tym wyborze. Czyste kuriozum, Lewandowski pominięty

71 bramek w 106 spotkaniach, mistrzostwo Hiszpanii wywalczone już w pierwszym sezonie w nowych barwach, a do tego wielkie wsparcie dla większości zawodników w szatni. Robert Lewandowski znakomicie wkomponował się do Barcelony, a mimo to został pominięty przez swojego byłego klubowego kolegę. W mediach głośno zrobiło się o wyborach, jakie podjął Franck Kessie. Iworyjczyk wymienił najlepszych zawodników, z jakimi miał okazję grać. I w żadnej ze "specjalnych" kategorii nie umieścił "Lewego".

Były kolega z FC Barcelona pominął Roberta Lewandowskiego
Były kolega z FC Barcelona pominął Roberta Lewandowskiego/Pedro Salado/Getty Images/Getty Images

Robert Lewandowski na starcie obecnego sezonu jest absolutnie jednym z najlepszych zawodników Barcelony. "Duma Katalonii" pod wodzą Hansiego Flicka seryjnie wygrywa kolejne spotkania, a kapitan reprezentacji Polski błyszczy niemal tak, jak za najlepszych czasów w Bayernie Monachium. Może przy tym liczyć na wsparcie Raphinhy i Lamine'a Yamala, którzy również są w wybornej formie. 

"Lewy" strzela znów gole z taką częstotliwością, jak na początku swojej przygody z "Blaugraną". Pewnie prowadzi w klasyfikacji najlepszych strzelców La Liga, a do tego wyeliminował ze swojej gry elementy, które mocno drażniły kibiców. Niemiecki szkoleniowiec wymaga od Polaka, by ten przede wszystkim operował na pozycji "dziewiątki" i nie schodził zbyt często do rozegrania. A w ubiegłym sezonie snajper regularnie cofał się głębiej, przez co brakowało go później w przodzie. 

Zawrzało po deklaracji Francka Kessie. Były piłkarz Barcy pominął Lewandowskiego

Mimo wybornej formy Lewandowski został pominięty przez swojego byłego kolegę klubowego - Francka Kessie. W mediach wybuchła niemała burza po tym, jak Iworyjczyk podzielił się swoimi przemyśleniami na temat najlepszych zawodników, z jakimi miał okazję grać. 

Na oficjalnym profilu ligi saudyjskiej ukazał się filmik, na którym pomocnik został poproszony o wskazanie najlepszych zawodników, z którymi miał okazję grać w następujących kategoriach: prawa noga, lewa noga, podania, szybkość, umiejętności, a także boiskowa inteligencja. Powiedzieć, że Kessie zaskoczył, to jak nie powiedzieć nic. 

Kibice wyśmiali wybory Francka Kessie. Brutalne komentarze w mediach

27-latek w żadnej z kategorii nie wybrał Roberta Lewandowskiego, z którym miał okazję przez jeden sezon dzielić szatnię. Z Barcelony Kessie wytypował natomiast Frenkiego de Jonga, jako najlepszego gracza pod kątem podań. Największe emocje wzbudził jednak wybór piłkarza o największej boiskowej inteligencji. Iworyjczyk wskazał... Ousmane Dembele. Francuza wyróżnił także jako najlepiej grającego lewą nogą. 

W mediach społecznościowych momentalnie zaroiło się od ironicznych komentarzy. Dembele wielokrotnie zasłynął mało profesjonalnym podejściem do futbolu, a w czasie gry w Barcelonie charakteryzowano go często jako "jeźdźca bez głowy", który jest na bakier z założeniami taktycznymi.

"Może o jakimś innym Dembele mówi", "Kontrowersyjnie", "Nie no to musi być ironicznie powiedziane" - ilość tego typu komentarzy była wręcz przytłaczająca. 

Boiskowa współpraca Kessiego z Lewandowskim za czasów wspólnej gry w Barcelonie układała się nieźle, toteż 36-latek mógł czuć się lekko pominięty przez Iworyjczyka. Wobec mocno kotrowersyjnych tez 27-latka, jego opinię traktować należy mimo wszystko z przymrużeniem oka. 

Robert Lewandowski/Matthieu Mirville / Matthieu Mirville / DPPI via AFP/AFP
Franck Kessie/Yasser Bakhsh/Getty Images/Getty Images
Franck Kessie i Robert Lewandowski/Pau BARRENA / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem