Robert Lewandowski brał bezpośredni udział we wszystkich akcjach bramkowych reprezentacji Polski w Katarze. Sam dwukrotnie pokonywał bramkarzy (w meczach z Arabią Saudyjską oraz Francją), a także zanotował asystę przy trafieniu Piotra Zielińskiego. Nie brakuje jednak głosów krytyki pod adresem kapitana naszej drużyny narodowej, choć niewątpliwie na jego grze odbił się niekorzystnie także styl prezentowany przez "Biało-Czerwonych" w fazie grupowej. Tak uważają również między innymi dziennikarze z Hiszpanii. Kibice FC Barcelona zaniepokojeni nieskutecznością Roberta Lewandowskiego przy rzutach karnych Jak czytamy w obrazowym opisie na łamach "Mundo Deportivo", "polski napastnik z powodu gry swojego zespołu był mieszkańcem bezludnej wyspy". W tekście, którego autorem jest Xavier Bosch, wybrzmiewa jednak także głębokie zaniepokojenie tym, że Robert Lewandowski zmarnował trzy kolejne rzuty karne (choć ten z Francją został rzecz jasna powtórzony, a przy drugiej próbie nasz napastnik był już bezbłędny). - My, kibice Barcelony, czujemy się źle z tym, że gra Polaków była tak słaba w ofensywie, że prawie nie mieli żadnych szans. (...) I martwimy się, gdy widzimy, jak wyglądały rzuty karne gwiazdy Barcelony na mistrzostwach świata - napisał dziennikarz "Mundo Deportivo". Zaznaczył przy tym, że charakterystyczny sposób wykonywania rzutów karnych przez Roberta Lewandowskiego nie wygląda "wiarygodnie", ale w końcu Polak wykorzystał 72 z 81 "jedenastek" w swojej karierze. Niemożliwy wydaje się scenariusz, by Robert Lewandowski oddał prawo do wykorzystania rzutów karnych w Barcelonie komuś innemu. Ostatnia nieskuteczność "Lewego" jest jednak w kontekście jego wcześniejszych dokonań wręcz irracjonalna, stąd kilka kolejnych "jedenastek" może być dla niego kluczowe w kontekście pełnego odbudowania pewności siebie.