"Lewy" od lat jest absolutnie kluczowym piłkarzem Bayernu, gwarantując ekipie co sezon kilkadziesiąt goli. Powszechnie uważany jest za jednego z najlepszych piłkarzy świata. Wygląda jednak na to, że jego przygoda za naszą zachodnią granicą powoli dobiega końca. Ekipa ze stolicy Bawarii nie kwapi się, by przedłużyć wygasający latem 2023 roku kontrakt, a agent piłkarza ma według pogłosek prowadzić rozmowy m.in. z FC Barcelona. Media: Bayern ustalił cenę za Roberta Lewandowskiego Jaki finał będzie mieć całe zamieszanie? To póki co ciężko stwierdzić. "Kicker" i "Bild" poinformowały jednak, że władze mistrzów Niemiec ustaliły kwotę, za którą są gotowe oddać naszego reprezentanta. To co najmniej 40 milionów euro, choć z drugiej strony - aby wytransferować Roberta Lewandowskiego, wcześniej muszą znaleźć piłkarza, gotowego go zastąpić. To na pewno nie będzie łatwe. "Kicker" informuje, że władze zdecydowały się na ustalenie "progu bólu", gdyż nie są w stanie spełnić oczekiwań Polaka, dotyczących "znaczącej podwyżki pensji". Co działo się w ostatniej kolejce naszej ekstraklasy - sprawdź w naszym programie wideo! Kandydat do zastąpienia "Lewego" może być z kolei mocno zaskakujący. Tym, nasuwającym się w sposób naturalny jest Erling Haaland, ale szanse na sprowadzenie gracza Borussii Dortmund wydają się minimalne, gdyż on również oczekuje bardzo wysokiej pensji. Pojawiały się za to plotki o zainteresowaniu 22-letnim Darwinem Nunezem czy o dwa lata starszym Sasą Kalajdziciem. Czytaj również: Futurystyczne areny sportowe