Kapitan reprezentacji Polski imponuje skutecznością, choć na inaugurację sezonu nie trafił do siatki. Jednak w dwóch kolejnych spotkaniach nadrobił to z nawiązką. W meczach z Realem Sociedad San Sebastian i Realem Valladolid zdobył po dwa gole i jeszcze w każdym dołożył po asyście. Jak na razie spisuje się tak, jakby wymarzyliby sobie działacze, trenerzy i kibice Barcelony. Suarez i Neymar za plecami Polaka To oczywiście dopiero początek sezonu i jeszcze przyjdą spotkania z mocniejszymi rywalami, ale żeby myśleć o odzyskaniu mistrzostwa Hiszpanii Katalończycy muszą wygrywać także z tymi teoretycznie dużo słabszymi. W meczach z Realami to właśnie od Polaka rozpoczęło się strzelanie goli. Sprawdziliśmy kto w poprzednich sezonach po trzech kolejkach był najlepszym strzelcem Barcelony i ile zaliczył trafień. Okazało się, że tylko Leo Messi był w stanie zdobyć więcej, a Luis Suarez czy Neymar nie mogą się równać z Polakiem. Messi lepszy o gola W poprzednich rozgrywkach Messiego już nie było w Barcelonie. Po trzech kolejkach najlepszym strzelcami byli Memphis Depay i Martin Braithwaite. Obaj strzelili po dwie bramki. Ostatni sezon na Camp Nou Argentyńczyk rozpoczął świetnie - po trzech meczach miał na koncie pięć bramek. Podobne osiągnięcie miał jeszcze dwa razy - w rozgrywkach 2017/2018 i 2013/2014. Sezon 2019/2020 - najlepszy strzelec Antoine Griezmann miał tylko dwa trafienia. Rok wcześniej Messi strzelił ich tyle samo co teraz Lewandowski (tak samo było w sezonie 20212/2013). W sezonie 2016/2017 do Polaka zbliżył się Suarez - zdobył trzy gole. Najgorszy pod względem skuteczności były początek rozgrywek 2015/2016. Cały zespół Barcelony zdobył w sumie cztery bramki - każdą inny zawodnik - Messi, Suarez, Neymar i Thomas Vermaelen. Kłopoty ze skutecznością były też na wstępie sezonu 2014/2015. Wtedy najlepsi strzelcy - Messi i Neymar mieli po dwie bramki. To pokazuje, że Polak świetnie rozpoczął rozgrywki i stać go strzelenie wielu goli w La Liga.