Dla FC Barcelona bez wątpienia nie był to łatwy sezon - przegranie zmagań o superpuchar, odpadnięcie z Copa del Rey w ćwierćfinale, pożegnanie się z Ligą Mistrzów na takim samym etapie rywalizacji... To wszystko sprawiło, że "Dumie Katalonii" pozostała już tylko liga, a w niej niemalże pewny wydaje się być triumf Realu Madryt... Po takiej kampanii oczywistym jest, że "Blaugrana" będzie potrzebować pewnych przemian - pytaniem jest, jak szeroko będą one zakrojone i... jak istotne w całym tym kontekście będzie też pozostanie u steru drużyny Xaviego Hernandeza. Sensacyjny bohater Realu Madryt, znów uciekają Barcelonie. A teraz czas na Bayern Lewandowski, Roque i... zamieszanie w Barcelonie. Co czeka klub z Katalonii? Nad kwestią "Barcy" pochylił się ostatnio szczegółowo Alex Pintanel, dziennikarz "Relevo", który wskazał, że porzucenie przez Xaviego decyzji o odejściu oznaczać będzie najprawdopodobniej dalsze, solidne wsparcie dla talentów z La Masii, które mogłyby ponownie istotnie zasilić pierwszą drużynę. W tym kontekście padają przede wszystkim nazwiska Miki Faye, Marca Bernala, Paua Prima i Guille'a Fernandeza. Jednocześnie fakt, że menedżer się nie zmieni może grać na niekorzyść... Vitora Roque, który przechodził do FCB z myślą stania się w przyszłości następcą Roberta Lewandowskiego. Obecnie jego sytuacja nie wygląda zbyt ciekawie - Brazylijczyk nie otrzymał szansy na grę w Lidze Mistrzów ani z Napoli, ani z PSG, w Primera Division nie łapie przesadnie wielu minut, a ostatnio, w "El Clasico", Hernandez wolał po zdjęciu "Lewego" ustawić nominalnego skrzydłowego Ferrana Torresa na fałszywej dziewiątce, niż wpuścić Roque. Oczywiście nie można powiedzieć, by "Tigrinho" był na wylocie, natomiast na razie szkoleniowiec "Dumy Katalonii" zdaje się wciąż nie wierzyć w pełni w jego umiejętności. Z ekipą z Estadi Olimpic/ Camp Nou ma za to w zasadzie na pewno rozstać się Marcos Alonso, a jeśli mowa o Lewandowskim, to... tu też jest ciekawie. Zdaniem Pintanela kapitana reprezentacji Polski czekają "skomplikowane" miesiące, bo choć on sam jest zdeterminowany, by wypełnić ważny do 2026 roku kontrakt, to jego pozycja w zespole miałaby spaść, gdyby do Barcelony trafił jeszcze jeden nowy napastnik. Istotnym kontekstem jest tu fakt, że "RL9" to drugi najlepiej zarabiający futbolista w drużynie (za de Jongiem), a w najbliższych miesiącach może mu zostać przedstawionych kilka propozycji z MLS czy Saudi Pro League... Zwrot akcji w sprawie Lewandowskiego, zaskakująca wiadomość z Hiszpanii. Media ogłaszają FC Barcelona niebawem zmierzy się z Valencią Lewandowski i jego kompani na razie jednak skupiają się na domknięciu kampanii 23/24 - przed nimi jeszcze dokładnie sześć spotkań, przy czym najbliższe, z Valencią, rozegrają w poniedziałek 29 kwietnia o godz. 21.00. Na ten moment "Barca" jest wciąż druga w tabeli...