Jakiś czas temu Robert Lewandowski wygłosił deklarację, która z jednej strony szokowała kibiców Bayernu, z drugiej zaś była czymś spodziewanym od co najmniej paru tygodni. Napastnik orzekł bowiem, że nie będzie przedłużać swojej umowy z "Die Roten" - w związku z czym opuści on po wielu udanych latach Monachium w poszukiwaniu nowych wyzwań. To oświadczenie tylko podgrzało atmosferę wokół jego możliwego transferu do FC Barcelona - bo to głównie o tym zespole mówiło się w kontekście jego potencjalnych przenosin. Osoby związane z "Blaugraną" mówią już zresztą otwartym tekstem, że temat został wzięty na tapet - i to na poważnie. W sobotnie popołudnie głos w sprawie przyszłości "Lewego" zabrał Xavi - okazją do tego była ostatnia już w tym sezonie przedmeczowa konferencja menedżera katalońskiego klubu, którego podopieczni w najbliższą niedzielę podejmą na własnym terenie zespół Villarrealu, będącego w bieżącej kampanii przede wszystkim rewelacją rozgrywek Ligi Mistrzów. Xavi: Robert Lewandowski jest jedną z opcji Barcelony, rozmowy trwają "Tak, Lewandowski jest jedną z naszych opcji, jedną z możliwości" - stwierdził bez ogródek 42-latek na pytanie o Polaka. To o tyle istotne, że jeszcze nie tak dawno np. Joan Laporta, prezydent "Barcy" starał się tonować na stroje i nie odnosić się bezpośrednio do ruchów transferowych wicemistrzów Hiszpanii. "Powiedział publicznie, że chce odejść [z Bayernu - dop. red.]" - podkreślił Xavi. "Trwają negocjacje, są też i inne kluby w grze" - orzekł dodatkowo trener, którego słowa cytują dziś liczne hiszpańskie media, m.in. "Mundo Deportivo". "Ma do wypełnienia jeszcze rok kontraktu - nie będzie to łatwe, ale tak, jest jedną z opcji" - zwrócił uwagę Katalończyk. Robert Lewandowski w FC Barcelona? Najpierw muszą wyklarować się plany Bayernu Wszystko więc rozbije się o to, jaki priorytet postawi przed sobą Bayern - jeśli bawarski klub chce jeszcze spieniężyć jakoś wielką piłkarską markę, jaką jest bez wątpienia "RL9", to musi wypuścić piłkarza już tego lata. Jeśli jednak nie zależy mu przesadnie na szybkim zastrzyku gotówki z transferu, a bardziej na kolejnych golach Polaka (co wydaje się nieco bardziej prawdopodobne), to Lewandowski w Primera Division zamelduje się dopiero latem 2023 roku. W sezonie 2021/2022 "Lewy" w samej tylko Bundeslidze zdobył 35 goli, stając się po raz kolejny w karierze królem strzelców rozgrywek. Drugi w klasyfikacji snajperów Patrik Schick z Bayeru Leverkusen zdobył "jedynie" 24 bramki. Zobacz także: Robert Lewandowski usłyszał przestrogę przed transferem do Barcelony