"Lewy"ma kontrakt z Bayernem ważny do czerwca 2023 roku. Chce opuścić klub, lecz FC Barcelona ma kłopoty ze spełnieniem finansowych oczekiwań naszych zachodnich sąsiadów. Ci oczekują za napastnika 50 milionów euro, co biorąc pod uwagę jego wiek (34 lata) nie jest małą kwotą. Jan Tomaszewski komentuje sytuację Roberta Lewandowskiego Póki co postępu w kwestii ewentualnego transferu nie widać, a czas biegnie nieubłaganie. Już 12 lipca (w najbliższy wtorek) ekipa z Monachium rozpoczyna przygotowania do kolejnego sezonu. Polak będzie musiał więc pojawić się na treningach, chyba, że zdecyduje się na strajk, bo takie teorie w mediach już się pojawiały. Zdecydowanie zareagował na nie Tomaszewski. - Jeśli tak będzie, to komu on zrobi na złość? Sobie i drużynie narodowej, bo nie będzie trenował - uważa, cytowany przez "Super Express". Były reprezentacyjny bramkarz ironizował również pytając, czy napastnik przedstawi zwolnienie lekarskie jako powód swojej nieobecności. Według Tomaszewskiego Lewandowski musi być aktualnie całą sytuacją "zdołowany psychicznie".