Jednego możemy być pewni - dopóki Robert Lewandowski nie złoży podpisu na nowym kontrakcie z Bayernem Monachium, dopóty będą do nas docierać liczne - i często ze sobą sprzeczne - spekulacje na temat jego przyszłości. Umowa Polaka z "Die Roten" co prawda wygasa dopiero w 2024 roku, ale wokół niego robi się już naprawdę gorąco. Wszystkie osoby związane z klubem - w tym najważniejsi działacze oraz trener Julian Nagelsmann - podkreślają, że "Lewy" jest nieodzowną częścią zespołu i z wielką chęcią zatrzymaliby go na Allanz Arena. To może jednak z pewnych względów nie być takie łatwe, nawet mimo szczerych chęci "góry". Robert Lewandowski nie lubi metod Nagelsmanna? "Irytujące i skomplikowane" Jak bowiem twierdzi Martin Volkmar, dziennikarz "Focusa", Lewandowskiemu (oraz kilku jego doświadczonym kolegom z zespołu) mają nie przypadać do gustu metody Nagelsmanna. Chodzi chociażby o styl komunikacji z zawodnikami i - przede wszystkim - o metody szkoleniowe. Te mają być "irytujące i zbyt skomplikowane". Co więcej kapitanowi reprezentacji Polski ma nie pasować system taktyczny wprowadzony przez trenera, w którym ma on otrzymywać mniej podań - a więc ma przez to mniej okazji na zdobywanie kolejnych goli. Nie oglądałeś Ligi Mistrzów? Zobacz skróty z wczoraj! Jak pisze Volkmar, powołując się cały czas na źródła związane z Bayernem, w ogólnym rozrachunku w relacjach z Nagelsmannem miało pojawić się "pęknięcie" - i są one obecnie dość napięte. To jednak nie wszystko - "Lewy" ma być także mocno krytyczny względem Olivera Kahna i Hasana Salihamidzicia, czyli odpowiednio prezesa i dyrektora sportowego klubu. "Wtajemniczeni" - jak to określono w portalu focus.de - mają zresztą oskarżać obu panów o brak koncepcji w budowaniu drużyny oraz niepewność działań w związku z przedłużaniem kontraktów. Bayern Monachium kończy sezon. (Przed)ostatni z Robertem Lewandowskim? Czy potencjalne problemy na poziomie organizacyjnym zachęcą Lewandowskiego do ewentualnej zmiany klubu? Jest oczywiście taka możliwość - wiele jednak wskazuje na to, że jeśli dojdzie do ostatecznego rozbratu Polaka z Bayernem, to stanie się to dopiero za rok. "Die Roten" będą raczej woleli do końca wykorzystać zdolność snajpera, zamiast szukać na nim zarobku już teraz. Tymczasem przed Bawarczykami dwa ostatnie mecze w Bundeslidze - 8 maja zmierzą się z VfB Stuttgart, a 14 maja z VfL Wolfsburg. To oczywiście spotkania "pro forma", bowiem ekipa z Monachium jest już mistrzem Niemiec. Zobacz także: Dziś bardzo ważny mecz dla Lewandowskiego! Co zrobi rywal?