FC Barcelona finiszuje swoje krótkie przygotowania do ćwierćfinału Pucharu Króla z Athletikiem Bilbao, który zostanie rozegrany już w środę. Ekipa trenera Xaviego Hernandeza przystąpi do tego spotkania podbudowana niedzielną wygraną 4:2 nad Realem Betis po iście szalonym boju. Trudno jednak mówić o tym, by wyjazdowa wiktoria odbudowała nadszarpnięte morale Roberta Lewandowskiego. Nie da się ukryć, że reprezentant Polski zanotował kolejny rozczarowujący występ, który zakończył się w 63. minucie, gdy na murawie zmienił go Brazylijczyk Vitor Roque. Wcześniej nasz napastnik nie zdołał wyróżnić się w zasadzie niczym, poza nieuznaną z powodu spalonego bramką. Dlatego też po końcowym gwizdku sędziego musiał zmierzyć się z krytyką ze strony hiszpańskich mediów. W obronie swojego podopiecznego stanął jednak trener Xavi ogłaszając, że Robert Lewandowski wciąż jest ważną postacią w szatni FC Barcelona. FC Barcelona. Koszmar Roberta Lewandowskiego, co za potworny cios. Kibice wygwizdali Polaka FC Barcelona sprzeda Roberta Lewandowskiego? Hiszpanie wprost o transferze Polaka Kataloński dziennik "Sport" przedstawił szerszy kontekst całej sytuacji informując, że mimo wszelkich niepowodzeń i słabszych występów, w Barcelonie nikt nie śmie wątpić w Roberta Lewandowskiego, który cieszy się szacunkiem i statusem prawdziwej gwiazdy. A dodatkowo nawet, gdy nie prezentuje najwyższej formy, sama jego obecność na placu gry ma wpływ na postawę rywali. - To prawda, że Polak niepokojąco obniżył swoje statystyki strzeleckie, ale w klubie jest jednym z najbardziej cenionych zawodników ze względu na swój talent, doświadczenie i profesjonalizm. Lewandowski jest przykładem w szatni i pomimo krytyki, jaką otrzymuje, jako jedyny wiedział, jak stanąć na wysokości zadania w przeklętym finale Superpucharu Hiszpanii przeciwko Realowi Madryt - czytamy. Mimo to hiszpańscy eksperci nie wykluczają letniego transferu Roberta Lewandowskiego, który może zostać sprzedany przez FC Barcelona po wpłynięciu lukratywnej, hitowej oferty. Kluczowa ma być tu jednak decyzja samego zawodnika. Klub nie naciska bowiem, by za wszelką cenę pozbyć się reprezentanta Polski. I dodaje: - W Arabii Saudyjskiej kluby szaleją, chcąc sprowadzić go do swojego zespołu, a latem ubiegłego roku próbowali już bezskutecznie go sprowadzić. Robert Lewandowski przestrzegł już, że widzi siebie grającego na najwyższym poziomie jeszcze przez kilka lat, a rzeczywistość jest taka, że jego forma fizyczna jest wyjątkowa. Polak dba o siebie jak nikt inny i ma podstawy, aby wciąż grać na najwyższym poziomie. Zobaczymy, jaką decyzję podejmie.