Bayern Monachium w imponujący sposób rozpoczął nowy sezon, rozbijając w Bundeslidze kolejno Eintracht Frankfurt, Wolfsburg oraz Bochum. W meczach z tymi trzema rywalami mistrzowie Niemiec strzelili łącznie 15 bramek, wprawiając wszystkich w osłupienie. W czwartej kolejce napotkali jednak przeszkodę, której nie byli już w stanie przeskoczyć. Była nią ekipa Borussii Moenchengladbach, która stawiła opór podopiecznym Juliana Nagelsmanna i ostatecznie wywalczyła remis 1:1. Spora w tym zasługa bramkarza Yanna Sommera, który mimo 20 celnych strzałów rozpędzonych rywali skapitulował tylko raz. Po meczu jako winnego straty punktów przez swoją drużynę trener Bayernu Monachium wskazał jednak nie golkipera Gladbach, lecz sędziego, który jego zdaniem był stronniczy. - To był koszmarny występ sędziego. Było około 20 fauli, które mogły być różnie zinterpretowane, ale wszystkie został odgwizdane na korzyść Gladbach. Teraz prawdopodobnie zostanę ukarany - grzmiał po meczu Julian Nagelsmann. Bayern Monachium cierpi bez Roberta Lewandowskiego. Thomas Mueller komentuje Wiele osób zaczęło się zastanawiać czy mecz ze "Źrebakami" nie jest przypadkiem dowodem na to, że Bayern Monachium cierpi na brak Roberta Lewandowskiego, który dotąd był najlepszym strzelcem drużyny. Głos w tej sprawie zabrał Thomas Mueller, który tworzył z Polakiem zabójczy duet na boiskach Bundesligi. - Już kilka tygodni temu mówiłem, że te pytanie kiedyś się pojawią. Oczywiście to niefortunne, że po taki meczu mieliśmy tyle niewykorzystanych okazji. Ale nie sądzę, że teraz go brakuje - powiedział pomocnik Bayernu Monachium cytowany przez portal Sport1.de. Thomas Mueller bacznie interesuje się tym, jak Robert Lewandowski radzi sobie w drużynie FC Barcelona i czasem komentuje występy Polaka. Czeka już także na potyczkę ze swoim byłym kolegą z drużyny w tegorocznej fazie grupowej Ligi Mistrzów.