Takim tatą jest Robert Lewandowski. Ten aspekt był dla niego bardzo ważny
Robert Lewandowski wykonał ogromną pracę jako ojciec. Sam nie nacieszył się swoim tatą, który zmarł, gdy ten był jeszcze nastolatkiem. Swoim córkom znany piłkarz postanowił poświęcić maksymalnie dużo czasu i stara się przekazać im swoje wartości. W wielu wywiadach i rozmowach nie tylko z samym zainteresowanym można było wyobrazić sobie, jakim ojcem jest napastnik FC Barcelony. Tego chciał nauczyć swoje dzieci.

"Powiem szczerze, jest to coś, czego wcześniej nie doświadczyłem. Dużo osób mi o tym mówiło – o ojcostwie. Uśmiechałem się i cieszyłem się ich szczęściem, ale dopóki sam tego nie przeżyłem, to nie wiedziałem, o czym tak naprawdę mówili" - mówił Robert Lewandowski w rozmowie z TVP Sport.
Robert Lewandowski twierdzi, że ojcostwo go zmieniło
Robert Lewandowski wiele razy powtarzał, jak ważny był dla niego jego tata. Nieoczekiwana i nagła śmierć ojca bardzo mocno wpłynęła na młodego zawodnika. Kilka lat później piłkarz pnący się po szczeblach kariery sam został ojcem, co wywróciło jego życie do góry nogami. Choć w kwestiach piłkarskich wciąż tylko się poprawiał, to wiadomo, że życie prywatne podporządkowało się jego córkom - Klarze i Laurze. Na samym początku nie było mu łatwo. Żeby grać na najwyższym poziomie, musiał być wypoczęty się i się wysypiać - przy dzieciach było to bardzo trudne. Na dodatek młody ojciec starał się być zawsze w pogotowiu.
"Nie chcę być ojcem, który nie potrafi czegoś zrobić. To by mnie krępowało i czułbym się dziwnie z tym, że nie potrafię jakiejś czynności dotyczącej mojego dziecka zrobić. (…) Wiadomo, że Klara jest częściej z Anią. Ale robię wszystko, nie mam z tym problemu – na szczęście!" - zaznaczał w rozmowie z TVP Sport w 2017 roku. Jak sam dodał, ojcostwo sprawiło, że stał się bardziej otwarty na świat.
Anna Lewandowska szczerze o Robercie jako ojcu
Jak na sprawę patrzyła Anna Lewandowska? W rozmowie w programie "Miasto Kobiet" w 2022 roku mówiła, jak wygląda wychowanie ich córek i na co szczególną uwagę zwraca jej mąż. Chciałby nauczyć swoich córek tego, że nic w życiu nie przychodzi za darmo.
"Moje dzieci chodzą w dresach, czasem są "uświnione", brudne, są szczęśliwe, jak każde inne. (...) Trzeba się w tym odnaleźć, ale na pewno będziemy chcieli, żeby dziewczynki miały szacunek do ludzi i żeby szanowały pieniądze oraz inne rzeczy. Ja już widzę, że mój mąż chciałby, żeby nasze dzieci wiedziały, że na coś trzeba zarobić, o coś trzeba się postarać, że pieniądze nie biorą się z bankomatu" - mówiła Lewandowska.
A jak wygląda sportowe zaangażowanie córek Lewandowskich? Napastnik w 2025 roku wywiadzie dla magazynu "Piłka Nożna" przyznał, że starsza córka szybko złapała sportowy dryg, a młodsza nie była tego pewna. Napastnik przyznał jednak, że nie ma zamiaru "naciskać" na swoje dzieci w tej sprawie. Jak sam dodał, "pomoże im, jeśli zobaczy, że będą chciały" zaangażować się w sport.

