Tak udało się rozbić Barcelonę, znaleźli czuły punkt. Lewandowski i spółka bez szans
W niedzielne popołudnie FC Barcelona doznała naprawdę dotkliwej porażki i uległa w Andaluzji ekipie Sevilla FC aż 1:4, a jednym z kluczowych momentów spotkania okazał się przestrzelony rzut karny w wykonaniu Roberta Lewandowskiego. Choć gra niemal całego zespołu "Blaugrany" nie zachwycała, to wydaje się, że po raz kolejny w bieżącej kampanii kluczową rolę w fakcie, że "Barca" nie była w stanie sięgnąć po komplet punktów, miał pewien problem związany z... Pedrim.

Z pewnością nie tak wyobrażali sobie niedzielne starcie z Sevillą kibice FC Barcelona - klub z Katalonii uległ bowiem swym rywalom na wyjeździe aż 1:4, a w hiszpańskich mediach częstokroć pojawiały się opinie, że mógł być to najgorszy występ "Blaugrany" w erze Hansiego Flicka.
Wśród zawodników "Barcy", którzy tym razem nie zachwycili, znalazł się niestety m.in. Robert Lewandowski, który jeszcze przy stanie 1:2 zmarnował podyktowaną "jedenastkę", uderzając obok słupka bramki "Los Nervionenses". To nie był jednak jedyny kłopot mistrzów kraju z ubiegłego sezonu.
Arcyważna statystyka dla Barcelony. Pedri kluczem do rozmontowania gry "Blaugrany"
Bardzo ciekawej analizy podjął się Angel Perez, dziennikarz "Mundo Deportivo", który wskazał, że w bieżącej kampanii kluczem do pokrzyżowania planów Barcelonie jest... neutralizacja gry Pedriego, a więc zawodnika, na którym Flick polega wręcz całkowicie.
Najistotniejsza jest jedna statystyka - jeśli Pedri w trakcie spotkania zalicza mniej niż 100 kontaktów z piłką, to "Blaugrana" nie jest po prostu w stanie zwyciężać. Taka sytuacja zdarzyła się w tym sezonie trzykrotnie - kolejno w spotkaniach z Rayo Vallecano (83 kontakty), z PSG (61) i właśnie z Sevillą (66). Mecze te oznaczały dla FCB jeden remis i dwie przegrane.
Można poniekąd powiedzieć, że Pedri jest jednocześnie jednym z najmocniejszych punktów zespołu, jak i swoistą piętą achillesową ekipy w przypadku, gdy rywal skutecznie odcina go od gry, co zdarza się rzadko, ale... się zdarza. Dla trenera i jego sztabu to bez najmniejszych wątpliwości bardzo istotny temat do przedyskutowania.
FC Barcelona szykuje się na derby. Kolejny mecz już 18 października
FC Barcelona swój kolejny mecz rozegra już po przerwie reprezentacyjnej - 18 października zmierzy się w regionalnych derbach z Gironą, obecnie znajdującą się w strefie spadkowej. W teorii będzie to doskonała szansa na powrót na zwycięską ścieżkę.












