Ilkay Gundogan dopadł do piłki zagranej przez Fernana Torresa i odbitej od obrońców Realu Madryt. Na dodatek i Carvajal, i Alaba stali jak wryci i nie ruszyli do piłki, która bezpańsko znalazła się w polu karnym Królewskich. Najprzytomniej zachował się Ilkay Gundogan, który ruszył za swoją akcją. Rozpoczął ją w środku pola i kontynuował uparcie szarżą przez madrycką obronę. Gdy dopadł do piłki tak bezpańsko i nieroztropnie zostawionej blisko bramki przez Real, strzał i gol był już formalnością. Duża przewaga FC Barcelona nad Realem Madryt A trzeba pamiętać, że FC Barcelona mogła po pierwszej połowie prowadzić nawet wyżej niż 1:0 i wiele wskazywało na to, że tak będzie. Królewscy mogli być zadowoleni, że zeszli z boiska z jednobramkowym bagażem, skoro FC Barcelona trafiła jeszcze przed przerwą w słupek.