We wtorkowy wieczór w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbyło się głośne wydarzenie. Swoją oficjalną premierę miał dokument "Lewandowski - Nieznany" produkcji Prime Video. Na uroczystość przybyły dziesiątki sław. Byli aktorzy, piosenkarze, dziennikarze, celebryci, sportowcy czy biznesmeni. Swoją delegację wysłała nawet FC Barcelona: w stolicy Polski pojawili się prezydent klubu Joan Laporta oraz dyrektor sportowy Mateu Alemany. W tłumie dało się wypatrzeć również agenta piłkarskiego Piniego Zahaviego. Na liście gości nie zabrakło też <a class="db-object" title="Andrij Szewczenko" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-andrij-szewczenko,sppi,34406" data-id="34406" data-type="p">Andrija Szewczenki </a>- zdobywcy Złotej Piłki z 2004 roku, a później także selekcjonera reprezentacji <a class="db-object" title="Ukraina" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-ukraina,spti,1593" data-id="1593" data-type="t">Ukrainy</a>. Były znakomity zawodnik regularnie bywa w naszym kraju. Przed wylotem reprezentacji do Kataru wręczył Lewandowskiemu opaskę w żółto-niebieskich barwach. Wielokrotnie dziękował także, w imieniu swojego narodu, za pomoc, którą Polacy okazali okupowanej Ukrainie i jej mieszkańcom. Warto także przypomnieć, że Szewczenko był rozważany jako jeden z kandydatów na selekcjonera "Biało-Czerwonych" po zakończeniu pracy przez <a class="db-object" title="Czesław Michniewicz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-czeslaw-michniewicz,sppi,1058" data-id="1058" data-type="p">Czesława Michniewicza</a>. Ostatecznie Cezary Kulesza postawił jednak na bardziej doświadczonego <a class="db-object" title="Fernando Santos" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-fernando-santos,sppi,34565" data-id="34565" data-type="p">Fernando Santosa</a>. Andrij Szewczenko wypowiedział się o Robercie Lewandowskim Tak czy inaczej Szewczenko znów pojawił się w naszym kraju, tym razem z uwagi na premierę filmu o Lewandowskim. Ukrainiec najpierw pozował na ściance przed fotoreporterami, a później zgodził się na rozmowę z dziennikarzami. - Cieszę się, że mogę towarzyszyć Robertowi w tak ważnym dniu. Życzę mu wszystkiego, co najlepsze - zaczął Szewczenko. Dodał, że kapitana polskiej reprezentacji podziwia nie tylko za jego osiągnięcia sportowe. - Wszyscy chwalą Roberta - i słusznie - za to, co robi na boisku, ale ja doceniam także to, jakim jest człowiekiem - kontynuował były gracz między innymi <a class="db-object" title="AC Milan" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-ac-milan,spti,3379" data-id="3379" data-type="t">AC Milan</a>. Szewczenko przypomniał, że Lewandowski od początku wojny w Ukrainie angażował się w pomoc atakowanemu narodowi, a także dbał o to, aby zwrócić uwagę opinii publicznej na tragedię rozgrywającą się na wschodzie Europy. - Jego zdanie ma znaczenie. Wsparcie Ukrainy przez tak silną osobowość było niezwykle ważne i cenne. Chciałbym, aby wszyscy zrozumieli, jak wielkie i dobre serce ma Robert - powiedział Szewczenko. Ukrainiec odniósł się również do pierwszego sezonu Lewandowskiego w barwach <a class="db-object" title="FC Barcelona" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-fc-barcelona,spti,3390" data-id="3390" data-type="t">FC Barcelona</a>. - To bardzo trudna decyzja. Po tak długim czasie spędzonym w <a class="db-object" title="Bayern Monachium" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-bayern-monachium,spti,3374" data-id="3374" data-type="t">Bayernie</a> wyszedł ze swojej strefy komfortu i zdecydował się na transfer do Barcelony. Po raz kolejny udowodnił jednak wszystkim swoją wartość - zauważył zdobywca Złotej Piłki z 2004 roku. - Wiek nie ma dla niego znaczenia. Jest powtarzalny i silny. Stanowi ważny punkt FC Barcelona, która lideruje przecież w lidze hiszpańskiej - zakończył Szewczenko. Jakub Żelepień, Interia