Partner merytoryczny: Eleven Sports

Szczęsny z debiutem w hicie Ligi Mistrzów? Hiszpanie nie mają wątpliwości

FC Barcelona w 10. kolejce La Liga rozbiła Sevillę 5:1. Zaskakująco tamto spotkanie na ławce rezerwowych przesiedział Wojciech Szczęsny, co jeszcze przed meczem zapowiedział Hansi Flick. Niemiecki szkoleniowiec przekazał wówczas, że Polak usiądzie na ławce także podczas hitu z Bayernem Monachium, mimo tego jego rywal do gry pozostawia pewne wątpliwości. Według Hiszpanów Flick zdania dotrzyma i Polak znów zacznie jako rezerwowy.

Wojciech Szczęsny
Wojciech Szczęsny/AFP7 vía Europa Press/Associated Press/East News/East News

FC Barcelona w końcówce września stanęła w obliczu bardzo trudnego wyzwania. "Duma Katalonii" straciła bowiem swojego kapitana i bramkarza numer jeden, a więc Marca-Andre ter Stegena. Niemiecki golkiper w wyjazdowym meczu z Villarrealem doznał bardzo poważnej kontuzji kolana, która wyklucza go z gry przynajmniej do końca obecnego sezonu. W związku z tym działacze Barcelony musieli ruszyć na rynek wolnych agentów w poszukiwaniu rozwiązania. 

Tam pojawiały się głównie dwa nazwiska. Pierwszym stał się były bramkarz Realu Madryt, a więc Keylor Navas, ale od początku wyborem numer jeden wydawał się Wojciech Szczęsny, który kilka tygodni wcześniej ogłosił przejście na piłkarską emeryturę. Barcelona zgłosiła się więc do byłego już reprezentanta Polski w poszukiwaniu pomocy i po kilku dniach rozmów udało się namówić Szczęsnego na powrót do wielkiej profesjonalnej piłki. Na początku października ogłoszono zatrudnienie bramkarza. 

Szczęsny znów na ławce. Hiszpanie nie dają nadziei

Wówczas wydawało się, że Szczęsny już po październikowej przerwie na mecze reprezentacji powinien wskoczyć między słupki FC Barcelony. Hansi Flick miał jednak inne plany, mimo że Inaki Pena pozostawia pewne wątpliwości. Niemiecki szkoleniowiec zapowiedział, że Hiszpan utrzyma swoje miejsce i zagra z Sevillą, a potem także w hicie Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium. Nie wspomniał jednak nic o El Clasico. Hiszpanie są przekonani, że danego słowa dotrzyma, co pokazują przewidywane składy. W każdym jest oczywiście Robert Lewandowski

Kataloński "Sport" przedstawia jedenastkę Barcelony w następujący sposób: Inaki Pena; Jules Kounde, Pau Cubarsi, Inigo Martinez, Alejandro Balde; Marc Casado, Pedri, Fermin Lopez; Lamine Yamal, Robert Lewandowski i Raphinha

"Mundo Deportivo", "AS" i "Marka" zestawiają swoje składy, wykorzystując identyczne personalia. Wydaje się więc, że przed wielką szansą stanie nie tylko Inaki Pena, który będzie walczył prawdopodobnie o występ w El Clasico, ale także Fermin Lopez, który wraca po kontuzji. Z uwagą temu wszystkiemu przyglądać się będzie z pewnością Wojciech Szczęsny. 

Oficjalne składy poznamy kilkadziesiąt minut przed samym meczem. Pierwszy gwizdek sędziego powinien wybrzmieć o godzinie 21:00. Relacja tekstowa na żywo na Sport.Interia.pl. 

Do jednej bramki. Wojciech Szczęsny wróci do reprezentacji? Dyskusja ekspertów. WIDEO /POLSAT GO/POLSAT GO
Wojciech Szczęsny/AFP
Wojciech Szczęsny/ANDRE WEENING / Orange Pictures / DPPI via AFP/AFP
Robert Lewandowski i Raphinha w kółeczku/Urbanandsport/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem