Partner merytoryczny: Eleven Sports

Strach w FC Barcelona przed Ligą Mistrzów. Problem Lewandowskiego i spółki

Robert Lewandowski i jego FC Barcelona zanotowali perfekcyjny początek sezonu w La Lidze. Po pięciu kolejkach wicemistrzowie Hiszpanii mają na koncie komplet 15 punktów, a w niedzielę zostawili w pokonanym polu Gironę FC (3:1). Teraz przed zespołem Hansiego Flicka kolejne wyzwanie, jakie czeka go w pierwszym meczu nowej edycji Ligi Mistrzów. Wiele jednak wskazuje na to, że w inauguracji najbardziej elitarnych rozgrywek nie weźmie udziału jeden z najlepszych graczy "Blaugrany" w minionych tygodniach.

Dani Olmo, Lamine Yamal i Robert Lewandowski
Dani Olmo, Lamine Yamal i Robert Lewandowski/Joan Monfort/Associated Press/East News/East News

Po sobotnim zwycięstwie nad Gironą FC (3:1), Hansi Flick ma tylko jeden piłkarski problem. Tuż przed pierwszą kolejką fazy ligowej Ligi Mistrzów kontuzji doznał jeden z jego najlepszych graczy.

FC Barcelona jak walec w La Lidze

Chyba żaden kibic FC Barcelona nie spodziewał się, że tak będzie wyglądał początek sezonu w jej wykonaniu. Latem klub - jak zwykle - mierzył się z ogromnymi problemami natury finansowej. Dyrektor sportowy Deco planował co najmniej trzy jakościowe wzmocnienia, a skończyło się na sprowadzeniu jedynie Daniego Olmo. W dodatku świeżo upieczony mistrz Europy dwie pierwsze kolejki ligowe przesiedział na trybunach, bo "Blaugrana" nie była w stanie zarejestrować jego wynagrodzenia. Tymi sprawami Hansi Flick zdaje sobie zupełnie nie zawracać głowy. Niemiec skupia się na poprawie gry zawodników, których posiada - a tu progres względem minionej kampanii jest ogromny.

FC Barcelona po pięciu kolejkach ma na koncie komplet punktów jako jedyna drużyna w stawce. Real Madryt oraz Atletico zajmują odpowiednio drugą i trzecią lokatę, i uzbierały po 11 "oczek". Najważniejsze jest jednak to, w jaki sposób "Blaugrana" sięga po kolejne zwycięstwa. Widać wielki postęp w przygotowaniu fizycznym i organizacji zespołu, dzięki czemu zanotował już triumfy w bardzo trudnych meczach. "Blaugrana" wygrała na wyjeździe z Rayo Vallecano po raz pierwszy od sześciu lat, a także nie dała szans Athleticowi. W minioną sobotę zaś rozbiła w pył rewelację poprzednich rozgrywek, Gironę FC (4:1). Warto dodać, że w sezonie 2023/2024 FC Barcelona musiała dwukrotnie przyjąć bolesną lekcję od "ubogiego kuzyna z Katalonii", przegrywając oba starcia wynikiem 2:4.

Kontuzja wyhamuje świetny start Hiszpana? Problem Flicka przed startem Ligi Mistrzów

Choć Robert Lewandowski nie zdołał wpisać się przeciwko Gironie na listę strzelców, ma za sobą wyjątkowy wieczór. Po pierwsze, był to jego setny mecz w bordowo-granatowych barwach, co po ostatnim gwizdku celebrował wraz z kolegami z szatni. Polak był też przydatny na boisku, co widać choćby podczas akcji bramkowej Daniego Olmo. I to właśnie sytuacja Hiszpana może martwić Polaka i wszystkich fanów drużyny ze stolicy Katalonii.

Reprezentant Hiszpanii zanotował idealne wejście w nowy zespół. Gdy mógł już zadebiutować, zrobił to z przytupem. W swoich trzech pierwszych spotkaniach ustrzelił trzy gole - po jednym w każdym z nich. Tym samym dołączył do elitarnego grona, bo ta sztuka udała się w XXI wieku zaledwie dziewięciu piłkarzom występującym w La Lidze. W tym zestawieniu znaleźli się też inni byli gracze "Blaugrany": Zlatan Ibrahimović oraz Cesc Fabregas. Wiele wskazuje jednak na to, że 26-latek w najbliższym czasie nie poprawi swojego dorobku. Olmo zakończył bowiem swój występ z Gironą po godzinie, gdy zaczął narzekać na uraz ścięgna podkolanowego. Flick szybko zareagował, wprowadzając za niego Erica Garcię.

Pomocnik przejdzie badania dopiero w poniedziałek, ale są już pierwsze doniesienia na temat jego stanu zdrowia. Według Javiego Miguela z "AS-a", uraz nie jest poważny, ale wyłączy gracza z gry na około dziesięć dni. To oznacza, że nie pomoże kolegom w pierwszym meczu Ligi Mistrzów z AS Monaco w czwartek, a jego niedzielny występ z Villarrealem również stoi pod dużym znakiem zapytania. To spory problem dla trenera, bo z kontuzjami mierzą się nadal, między innymi, Frenkie de Jong, Gavi czy Fermin Lopez. Zestawić drugą linię nie będzie zatem wcale łatwo.

"Blaugrana" zmierzy się na wyjeździe z AS Monaco już w najbliższy czwartek 19 września. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 21:00.

Robert Lewandowski, Dani Olmo i drużyna FC Barcelona/Jose Breton/Pics Action/NurPhoto/AFP
Robert Lewandowski, FC Barcelona/Urbanandsport/NurPhoto /AFP
Dani Olmo/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem