W weekend FC Barcelona zanotowała zaskakującą porażkę w ligowym meczu z Almerią. "Dumie Katalonii" nie pomógł Robert Lewandowski, który długimi fragmentami był niewidoczny, co wytknęły mu po meczu hiszpańskie media, słabo oceniając występ kapitana piłkarskiej reprezentacji Polski. To zdarzało się w ostatnim czasie stosunkowo często. "Lewy" zatracił gdzieś swoją niesamowitą skuteczność - w ostatnich sześciu meczach ligowych strzelił tylko dwa gole, podczas gry po premierowych 12 kolejkach La Liga miał ich na koncie już 13. FC Barcelona. Robert Lewandowski został wzięty w obronę Dziennikarz Sergi Sole z "Mundo Deportivo" wziął jednak w obronę Roberta Lewandowskiego, zaznaczając, że Polak dużo traci na tym, co dzieje się z całą drużyną. - Trudno jest, gdy gra się znacznie dalej niż zwykle od pola karnego rywala, głęboko schodzą z piłką u nogi jak na Old Trafford - napisał. Zaznaczył przy tym, że "boiskowe życie" Roberta Lewandowskiego jest znacznie trudniejsze, gdy u jego boku nie grają kontuzjowani obecnie Pedri oraz Ousamane Dembele. Przez to Polak porusza się w innych strefach, a jego zaangażowanie należy uznać za "godne pochwały". Trudno jednak w ten sposób wytłumaczyć niektóre proste błędy techniczne, które w ostatnich meczach przydarzały się "Lewemu". Być może stał za nimi pewien dyskomfort związany z problemami zdrowotnymi. Po meczu z Almerią FC Barcelona poinformowała oficjalnie o kontuzji uda Roberta Lewandowskiego, który przegapi najbliższy mecz półfinału Pucharu Króla z Realem Madryt.