Kapitan reprezentacji Polski kontuzji doznał w meczu Ligi Mistrzów z FC Porto. Boisko opuścił jeszcze w pierwszej połowie. Kiedy lekarzom udało się wydać diagnozę, od razu pod znakiem zapytania był występ Lewandowskiego w jednym z najsłynniejszych spotkań na świecie - Barcelony z Realem Madryt. Im bliżej jest tego spotkania, tym pojawia się więcej dywagacji. Mecz zaplanowany jest na sobotę (godz. 16:15, transmisja Canal Plus Sport, Eleven Sports). Pierwsze czwartkowe doniesienia mówiły o tym, że Lewandowski co prawda wziął udział w treningu Barcelony, ale nie tylko nie wystąpił w gierce, ale nie dokończył zajęć. To by stawiało wielki znak zapytania, czy znajdzie się nawet w kadrze meczowej. Potem gruchnęła wieść, że Polak może zagrać nawet w podstawowym składzie przeciwko Realowi, mimo że nie jest w pełni sił. Według "Asa" Lewandowski ma wziąć udział w piątkowym treningu, po którym zostanie podjęta decyzja o występie w hicie La Liga. Dziennikarz twierdzi, że polski napastnik zgodził się przyjąć zastrzyki przeciwbólowe, by tylko wystąpić w tym starciu. "Lewandowski gotowy na 15-20 minut" Kolejne wieści przynosi hiszpański "Sport", zwykle lepiej zorientowany w realach Barcelony niż "As". Artykuł jest pod tytułem "Cud Lewandowskiego". Dziennikarz Toni Juanmarti twierdzi, że Lewandowski chce znaleźć się w kadrze meczowej, choć nie jest w pełni zdrowy. "Ostateczna decyzja w piątek. Nie jest na sto procent gotowy. Pomysł jest taki, że zagra 15-20 minut, jeśli to będzie konieczne, czyli wynik będzie niekorzystny." - napisał dziennikarz i dodał, że w "klubie panujemy optymizm, co do tego, ze Lewandowski zasiądzie na ławce".