Wielu Polaków wybrało się do Barcelony, by na własne oczy zobaczyć debiut Roberta Lewandowskiego w barwach "Dumy Katalonii" w La Liga. I nie zawiedli się, bowiem Xavi Hernandez dał Polakowi szansę na występ już od pierwszej minuty meczu z Rayo Vallecano. Sytuacja dziwić nie powinna, wszak "Lewy" jest dla klubu wielką nadzieją, a jego transfer (do którego wcale nie było łatwo doprowadzić) postrzega się w kategoriach sporego sukcesu Joana Laporty i spółki. W pierwszej połowie pojedynku, a konkretnie 13. minucie, polski snajper wpakował piłkę do bramki, lecz gol nie został uznany. Sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. Bardzo ciekawie było też chwilę wcześniej, jeszcze zanim zabrzmiał pierwszy gwizdek arbitra. Okazuje się, że polscy fani zasiadający na trybunach Camp Nou mogli liczyć na wyjątkowe przyjęcie. LaLiga pali się na Polaka. Lewandowski stawia wyzwanie Spiker powitał Polaków na Camp Nou. Historyczna chwila przed meczem Roberta Lewandowskiego w Barcelonie Wysłanniczka Interii do Barcelony, Justyna Krupa, zarejestrowała moment, w którym spiker najpierw zapowiedział występ Roberta Lewandowskiego, a następnie zwrócił się do Polaków przebywających na stadionie w Barcelonie. "Witaj Polsko, witajcie Polacy" - powiedział. Tym samym zaakcentował niezwykłą chwilę, kiedy to "Lewy" - jako pierwszy nasz rodak w historii - debiutuje w piłkarskiej lidze hiszpańskiej w barwach Barcelony. Atmosfera na Camp Nou jest niezwykła. Kibice bardzo emocjonalnie reagowali już podczas rozgrzewki, na której Lewandowski popisał się kilkoma technicznymi trikami. Koniec zamieszania! FC Barcelona zarejestrowała Roberta Lewandowskiego