Bawarczycy po meczu ze Stuttgartem odebrali paterę za mistrzostwo Niemiec, lecz wcześniej zepsuli sobie humory bardzo przeciętnym spotkaniem z walczącym o utrzymanie Stuttgartem. Po szybko straconej bramce Bayern musiał odrabiać straty. To udało się jeszcze przed przerwą, ale ostatecznie mistrzowie Niemiec tylko zremisowali u siebie 2-2 z niżej notowanym rywalem. Wydawało się, że piłkarze Bayernu podczas meczu myślami są podczas dekoracji lub jeszcze w czasie wyjazdu na Ibizę, gdzie na początku tygodnia świętowali zapewnienie sobie mistrzostwa kraju. W Niemczech zaś więcej niż o wyniku meczu mówi się o potencjalnym transferze Roberta Lewandowskiego. Czytaj więcej - Kolejny zwrot akcji ws. Lewandowskiego. "Jest numerem jeden na liście" Bayern - Stuttgart 2-2. Kiepskie oceny Roberta Lewandowskiego Polski napastnik zebrał kiepskie oceny za swój niedzielny występ. Niemieckie media jednogłośnie stwierdziły, że napastnik był niewidoczny i dopiero w końcówce spotkania sam starał się przechylić szale zwycięstwa na korzyść gospodarzy. W nietypowy dla siebie sposób szukał szans dryblingiem, lecz gdy dochodził do sytuacji strzeleckich świetnie w bramce spisywał się Florian Mueller. Zobacz skróty z ostatniej kolejki Serie A Część gazet zauważyła jednak, że Lewandowski kolejny raz nie był odpowiednio obsługiwany przez swoich kolegów. To zresztą miała być jedna z głównych pretensji "Lewego" do systemu gry Juliana Nagelsmanna. Niemiecki "Kicker" wystawił Lewandowskiemu ocenę 3,5 w 6-stopniowej skali, gdzie "jedynka" oznacza notę marzeń. Z kolei tz.de i "Abendzeitung" oceniły występ Polaka na 4.