17 października najlepsi piłkarze z całego świata zjechali się do stolicy Francji, by wziąć udział w gali Złotej Piłki. Wielu ekspertów i dziennikarzy podawało nazwisko Roberta Lewandowskiego jako jednego z głównych pretendentów do zdobycia prestiżowej nagrody. Lepszy okazał się jednak Karim Benzema, gwiazdor Realu Madryt. To właśnie on zgarnął w tym roku Złotą Piłkę. Polak zajął dopiero czwarte miejsce, jednak doczekał się innego, równie ważnego wyróżnienia. Z jego ręce trafiła bowiem nagroda im. Gerda Mullera. Tuż po zakończeniu gali “Lewy" zamieścił na Instagramie wpis, w którym podzielił się odczuciami i podziękował za wyróżnienie. Emocje jeszcze nie opadły. Wymowne wpisy Lewandowskiej po gali Złotej Piłki Lewandowski na gali Złotej Piłki z zegarkiem za grosze Robert Lewandowski to jeden z tych piłkarzy, dla których moda ma wielkie znaczenie. W kolekcji polskiego napastnika znajduje się sporo kreacji i dodatków, które robią niemałe wrażenie. Jednym z nich był skradziony kilka miesięcy temu zegarek, którego złodzieje upolowali krótko po transferze Polaka z Bayernu Monachium do Barcelony. Luksusowy dodatek wart był ponad 75 tys. euro. Nic więc dziwnego, że "Lewy" rzucił się w pogoń za złodziejami. Mocno dziwić może więc fakt, że kapitan reprezentacji Polski na tak ważne wydarzenie postawił na skromny ubiór. Podczas gdy piłkarz FC Barcelony na czerwonym dywanie pozował w eleganckim, czarnym smokingu za 14 tysięcy złotych, jego żona zachwyciła czerwoną suknią z wycięciami za 25 tysięcy złotych. Dodatkowo, Anna postawiła na delikatną, podkreślającą urodę biżuterię, Robert natomiast wybrał wyjątkowo “zwykły" zegarek za... 260 złotych. 34-latek najprawdopodobniej postawił na model marki Casio. Popis kreatywności organizatorów. Tak Złota Piłka dotarła na galę w Paryżu