Sensacyjny transfer? Pada nazwisko Lewandowskiego. "Mógłby tam trafić"
Robert Lewandowski notuje ostatnio kapitalny czas w barwach FC Barcelona. W środę wieczorem reprezentant Polski kolejny raz trafił do siatki - tym razem w wyjazdowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z SSC Napoli. Tymczasem nazwisko naszego napastnika została przytoczone w kontekście sensacyjnego transferu, do którego mogłoby dojść już latem. Co więcej, obok "Lewego" wspomniany został także inny gwiazdor z boiska La Liga.

O Robercie Lewandowskim i jego ewentualnym transferze pisze brytyjski portal "Daily Mail", cytując byłego amerykańskiego piłkarza, a obecnie eksperta telewizyjnego oraz komentatora - Taylora Twellmana. Obok reprezentanta Polski wymieniony został także lider Atletico Madryt - Antoine Griezmann.
Robert Lewandowski oraz Antoine Griezmann mogliby dołączyć latem do drużyny z MLS, twierdzi Taylor Twellman
Zaskakujące wieści. Robert Lewandowski może trafić do MLS? Zapowiadają "gorące" lato w USA
Amerykański ekspert uważa, że po tegorocznych mistrzostwach Europy, a zwłaszcza rozgrywkach Copa Ameria, których gospodarzem pierwszy raz w historii będą Stany Zjednoczone, wiele par oczu będzie zwróconych na tamtejszą scenę piłkarską. A do klubów uczestniczących w rozgrywkach MLS mogą trafić wielkie gwiazdy futoblu.
- Jestem zaintrygowany, jak nigdy dotąd. Myślę, że latem 2024 roku po mistrzostwach Europy oraz Copa America będzie toczyć się dyskusja dotycząca wielkich nazwisk. Gdybym wspomniał o nich teraz, wielu zapewne stwierdziłoby, że oszalałem - stwierdził Taylor Twellman.
Po czym dodał: - Powiedzmy, że Robert Lewandowski oraz Antoine Griezmann dołączają do MLS latem tego roku. Nie trafią do Interu Miami. Co zrobi wtedy Atlanta United? Jeśli sprzedadzą Thiago Almadę za więcej niż 25 mln, wiadomo że nie będą siedzieć z założonymi rękami, ale sięgną po kogoś innego.
Robert Lewandowski z kolejnym golem dla FC Barcelona. Tym razem w Lidze Mistrzów
Tymczasem Robert Lewandowski odrodził się ostatnio w barwach FC Barcelona i znów seryjnie strzela gole. Reprezentant Polski trafiał do siatki w trzech ostatnich meczach La Liga, zdobywając łącznie cztery bramki (po jednej w meczach z Deportivo Alaves i Granadą oraz dwie w spotkaniu z Celtą Vigo).
W środę 35-latek podtrzymał passę, otwierając wynik wyjazdowego spotkania 1/8 finału Ligi Mistrzów z SSC Napoli. Na jego gola odpowiedział jednak później Vitor Osimhen, a mecz skończył się wynikiem 1:1, co zwiastuje wielkie emocje przed rewanżem. Warto zaznaczyć, że Robert Lewandowski został wybrany przez UEFA MVP tego spotkania.
Po meczu natomiast "Lewy" stanął przed kamerą Polsatu Sport i w rozmowie z redaktorem Bożydarem Iwanowem wypowiedział się na temat swojej obecnej dyspozycji oraz formy całego zespołu.
W ostatnim czasie dobrze się czuję. Więc może tych sytuacji jeszcze nie jest na pęczki, ale krok po kroku. Cieszę się, że z takiej drobnej sytuacji, fajne podanie od Pedriego między nogami, gdzieś miałem później okazję na oddanie strzału. Myślę, że jako drużyna robimy krok do przodu, fizycznie lepiej wyglądamy. Oczywiście, głupio stracona bramka, ale to Liga Mistrzów i czasami takie błędy powodują, że traci się gola. Ale w pierwszej połowie, przez 35-40 minut naprawdę graliśmy bardzo dobrze i myślę, że spokojnie powinniśmy strzelić jedną czy dwie bramki. Ale spokojnie, mamy jeszcze drugi mecz i mam nadzieję, że tam kropkę nad "i" już postawimy


