Ilkay Gundogan do FC Barcelona trafił niedawno - bo zaledwie latem ubiegłego roku - i z marszu stał się niezwykle istotną częścią zespołu z Katalonii, nie tylko regularnie meldując się w pierwszej jedenastce drużyny, ale po prostu mając niezwykle istotny wpływ na grę "Blaugrany". Choć jego kontrakt został pierwotnie podpisany na dwa lata, do końca czerwca 2025 roku, to coraz więcej znaków wskazuje na to, że nie zostanie on wypełniony do końca. "Barca" chce pożegnać piłkarza, mimo że pod względem poziomu jaki prezentował na murawie trudno jest mu cokolwiek zarzucić. Mbappe już musi gonić Lewandowskiego. Gwiazda "na celowniku", Hiszpanie wprost FC Barcelona chce pożegnać Gundogana. Skomplikowana sytuacja w katalońskim gigancie Powód jest tu prosty - FCB zmaga się z trudnościami w kwestii rejestracji poszczególnych graczy, a rozbrat z reprezentantem "Die Mannschaft" niejako pozwoli "zrobić miejsce" chociażby Daniemu Olmo. W programie "Tu Diras" w radiu RAC1 Aleix Parise i Marta Ramon wskazali, że w klubie są wręcz pewni, że jeszcze w tym tygodniu były zawodnik RB Lipsk zostanie wpisany do odpowiedniego rejestru. Gundogan rozumie delikatny charakter sytuacji i nie ma zamiaru robić problemów... Odprawienie dotychczasowej podpory pomocy wzbudza liczne negatywne komentarze. Wielu kibiców pisze chociażby na Twitterze (X) o ogólnym "wstydzie", że dochodzi do tego typu zamieszania. Brak Niemca w środku pola z pewnością odczują też sami piłkarze, w tym Robert Lewandowski, który z Ilkayem Gundoganem zna się bardzo dobrze, bo jeszcze z czasów gry dla Borussii Dortmund. Warto przy tym wspomnieć, jakie kierunki może obrać 33-latek urodzony w Gelsenkirchen. Jak podaje chociażby Jose Alvarez z "El Chiringuito" są trzy główne opcje - stambulskie Galatasaray, jedna z drużyn z Arabii Saudyjskiej i... Manchester City, czyli klub, z którego Gundogan trafił do FCB. Bez wątpienia zwłaszcza to ostatnie rozwiązanie byłoby sensacją. Wielka kontrowersja w meczu Wisły Kraków. Sędzia vs VAR, piłkarze i kibice Primera Division. FC Barcelona czeka niebawem potyczka w ramach wielkiego hitu Pomocnik co istotne nie wystąpił w spotkaniu pierwszej kolejki Primera Division przeciwko Valencii, choć akurat tutaj powodem jego absencji miał być po prostu uraz. Pytanie, czy zdąży jeszcze w swoisty sposób pożegnać się z kibicami "Dumy Katalonii" na boisku? Najbliższa okazja będzie 24 sierpnia, kiedy to podopieczni Hansiego Flicka zmierzą się z Athletikiem Bilbao...