Robert Lewandowski w kwestii swojej przyszłości stawia sprawę jasno. Reprezentant Polski publicznie deklaruje, że jego celem jest ciągła gra w FC Barcelona i wręcz nie może się już doczekać tego, aż będzie mógł celebrować kolejne gole na już nowym, przebudowanym Camp Nou. Wolę Roberta Lewandowskiego potwierdzają także doniesienia z hiszpańskich mediów. Nie są one jednak jednoznaczne w kwestii stanowiska FC Barcelona dotyczącego 35-latka. Jak można było bowiem ostatnio przeczytać, prezes Joan Laporta oraz dyrektor sportowy "Dumy Katalonii" - Deco, najchętniej sprzedaliby naszego napastnika, by podreperować stan klubowego skarbca. - Aby myśleć o transferach, Barcelona musi najpierw pozbyć się jakiegoś ważnego zawodnika, nie tylko w celu zebrania pieniędzy, ale i zwolnienia budżetu płacowego. I w tym aspekcie zarówno Joan Laporta, jak i Deco wyrażają wolę sprzedania Roberta Lewandowskiego, który notuje niepokojący sezon. Co prawda latem ubiegłego roku władze FC Barcelona odrzuciły ofertę Arabii Saudyjskiej za Roberta Lewandowskiego wynoszącą 100 milionów euro, ale sytuacja może się zmienić do lata - pisze portal "El Nacional". Media: Robert Lewandowski na liście transferowej. Polak ma problemy w szatni Tymczasem nowe, jeszcze bardziej zaskakujące wieści w sprawie Roberta Lewandowskiego zostały przedstawione ostatnio w znanym hiszpańskim programie "El Chiringuito". Jak poinformował jeden z siedzących w studiu dziennikarzy - Jota Jordi - Polak rzeczywiście jest wystawiony na sprzedaż, a wszystko przez swoje problemy w szatni mistrza Hiszpanii. Obecnie Robert Lewandowski przygotowuje się do kolejnego meczu w La Liga. W miniony weekend podopieczni trenera Xaviego Hernandeza zaskakująco stracili punkty, remisując 3:3 z Granadą. Teraz - w sobotę - czeka ich starcie z Celtą Vigo. W przyszłą środę natomiast FC Barcelona rozegra pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Mistrzów z SSC Napoli.