"Lewy" już kilka tygodni temu publicznie ogłosił, że nie wyobraża sobie przyszłości w Bayernie, mimo ważnego jeszcze przez rok kontraktu. Media łączą go z FC Barcelona, lecz potencjalny transfer zdaje się tkwić w martwym punkcie. Problemem są oczekiwania finansowe mistrzów Niemiec, a także - ograniczone w tym względzie możliwości "Dumy Katalonii". Choć jej kolejne oferty zbliżają się do tego, czego chcieliby włodarze zespołu z Monachium, porozumienia nadal nie ma. Media: To on ma blokować transfer Lewandowskiego Tymczasem już we wtorek, 12 lipca Lewandowski powinien stawić się na treningu Bayernu, który rozpocznie przygotowania do nowego sezonu. Wkrótce zespół wybierze się także na tournee po Stanach Zjednoczonych. Czy snajper ruszy tam wraz z nim? Ciekawe informacje na temat zamieszania wokół transferu "Lewego" przekazał "Bild". Według jego wiedzy, która ma być podparta "otoczeniem Lewandowskiego" odejściu napastnika z Monachium kategorycznie sprzeciwia się były szef klubu, Uli Hoeness. Podczas, gdy Oliver Kahn i Hasan Salihamidzić mieli złagodzić swoje stanowisko i wykazują chęć do negocjacji, Hoeness za kulisami powiedział "nie". Dziennikarze zauważyli, że były szef Bayernu ma spory wpływ na Salihamidzica, co również może mieć w całej sprawie znaczenie.