FC Barcelona dobrze weszła w mecz z Realem Madryt, zdobywając w 6. minucie gry bramkę i rozgrzewając swoich kibiców. Ci musieli jednak przyjąć kubeł lodowatej wody od Jude'a Bellinghama, który w drugiej połowie dwukrotnie umieścił piłkę w siatce, tym samym zapewniając swojej drużynie zwycięstwo 2:1. Zdaniem Xaviego Hernandeza ostateczny rezultat nie był sprawiedliwy. Podobnego zdania jest Robert Lewandowski, który wrócił na boisko po trzytygodniowej przerwie spowodowanej urazem. "Boli ta porażka. To było niezasłużone zwycięstwo Realu. Strzelili jedną bramkę więcej, mają trzy punkty, ale my się nie poddajemy. Liga jest długa, sezon jest długi. Po 10-15 minutach drugiej połowy za bardzo się cofnęliśmy. Real próbował kreować sytuacje, wyrównująca bramka ich pobudziła. Zadali ostatni cios, jest niedosyt, ale mam nadzieję, że szybko się otrząśniemy" - stwierdził przed kamerą Eleven Sports. Co prawda on sam nie zdołał wymiernie pomóc zespołowi w starciu z "Królewskimi", ale jego występ - zdaniem Jerzego Dudka - i tak należy ocenić jako niezły. Jak to argumentuje? A jednak, koszmarny cios dla Lewandowskiego. Ogłosili to tuż po meczu Wymuszony "eksperyment" nieudany, Robert Lewandowski filarem kadry. "Teraz znów może się pojawić ten głód" Dudek, w rozmowie z WP SportowymiFaktami, ocenia, że Robert Lewandowski w El Clasico "starał się być 'pod piłką'". "Nie wchodził za często w światło bramki, co by oznaczało, że być może nie czuł się jeszcze w pełni komfortowo, ale tak ogólnie najważniejsze, że z samym zdrowiem wszystko w porządku. Wykonał parę konkretnych sprintów, oddał strzał na bramkę" - opowiada. Powrót "Lewego" do gry to dobra wiadomość nie tylko dla Barcelony, ale także dla reprezentacji Polski. Ostatnio "Biało-Czerwoni" musieli sobie radzić bez kapitana w składzie. Efekt? Znacznie skomplikowali sobie szansę awansu na Euro 2024, zaledwie remisując u siebie z Mołdawią 1:1. Tym samym wymuszony "eksperyment" z reprezentacją Polski bez Roberta Lewandowskiego nie powiódł się. I zapewne raz na zawsze uciął sensacyjnie brzmiące spekulacje o rozbracie napastnika z kadrą. "Może nie mówię, że bez 'Lewego' ani rusz, ale jestem w gronie tych, którzy uważają, że 'Lewy' musi w tym zespole być! On też zdaje sobie sprawę, że to może być ostatnia szansa dla niego, dla tego zespołu. A każdy dobry piłkarz woli się żegnać z kadrą czymś pozytywnym, czyli na przykład awansem i występem na Euro, a nie po przegranych eliminacjach" - wyjaśnia Jerzy Dudek. Jego zdaniem Robert już gdzieś z tyłu głowy ma zbliżający się wielkimi krokami mecz z Czechami (17 listopada, godzina 20.45). A swoją determinacją wysyła "wiadomość" do selekcjonera kadry. "Dla Michała Probierza to tylko dobra wiadomość, że Robert jest zdrowy, świeży. Odpoczął od meczów ligowych, od kadry. I teraz znów może się pojawić ten głód, a on jest bardzo potrzebny" - podsumowuje były bramkarz. Niestety, Robert Lewandowski odarty ze złudzeń. Decyzja zapadła. To już koniec marzeń o Złotej Piłce