Grzegorz Krychowiak publicznie poinformował, że kończy reprezentacyjną karierę. We wpisie w mediach społecznościowych zapewnił, że rozegranie stu meczów w barwach Polski było dla niego zaszczytem i że nie ma piękniejszej sportowej chwili niż śpiewanie hymnu przed meczem kadry na Stadionie Narodowym. Ale naszedł czas, by podziękować i raz na zawsze zamknąć za sobą pewne drzwi. Według dziennikarza Tomasza Włodarczyka decyzja Krychowiaka zapadła po rozmowie z nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Michał Probierz miał oświadczyć zawodnikowi, że ten nie ma co liczyć na powołanie na najbliższe zgrupowanie zaplanowane na początek października. Zdaniem Jana Tomaszewskiego "Krycha" wykonał dobry ruch. Ma pod adresem pomocnika kilka ciepłych słów. I... stawia go za wzór, z którego inspirację powinien zaczerpnąć Robert Lewandowski. A przynajmniej w pewnym stopniu. Kubeł lodowatej wody na głowę Roberta Lewandowskiego. Ujawnia "tajemnicę Poliszynela" polskiej kadry Robert Lewandowski jednak bez opaski kapitana reprezentacji Polski? "Powinien oddać" Tomaszewski, w rozmowie z "Super Expressem", ocenił, że Krychowiak był najlepszym polskim defensywnym pomocnikiem na przestrzeni ostatnich 15 lat. "Każdy musi kiedyś skończyć karierę. Właśnie teraz takie decyzje są na wagę złota. Nawet dziecko wie, że u nas musi być zmiana generacji, bo ci ludzie się zestarzeli" - stwierdził. Zdaniem byłego bramkarza reprezentacji Polski Lewandowski powinien pójść w ślady Krychowiaka, lecz tylko w pewnym stopniu. Nie chodzi o całkowitą rezygnację z gry w kadrze, a o... oddanie kapitańskiej opaski. Nie jest pierwszym, który apeluje o taki ruch. Niektórzy widzą też rozwiązanie w posadzeniu "Lewego" na ławce rezerwowych albo w braku powołania go na najbliższe zgrupowanie kadry. "Na najbliższy dwumecz nie powołałbym Roberta Lewandowskiego. Oczywiście wcześniej z nim rozmawiając i dając mu wolne, żeby on troszkę odpoczął i popatrzył na reprezentację z zewnątrz" - tłumaczył Michał Żewłakow w Canal+Sport. Dyskusję starał się uciąć Michał Probierz, który już na swojej pierwszej konferencji prasowej w roli selekcjonera oświadczył, że żadnych rewolucji kadrowych nie ma co się spodziewać. "W tym momencie koniecznie jest wyselekcjonowanie odpowiedniej grupy, która osiągnie sukces. Nie oczekiwałbym rewolucji, że wyrzucimy jakichś piłkarzy. Nie, broń Boże. Zrobimy wszystko, by grali jak najlepsi zawodnicy" - zapowiedział. Pilna rozmowa Xaviego z Lewandowskim, postawił sprawę jasno. Tak zapadła bardzo ważna decyzja