Etap ćwierćfinałów w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów przyniósł bez wątpienia ogrom emocji - a ostatnie akcenty wspomnianej fazy padły 16 kwietnia, kiedy to Arsenal po raz drugi z rzędu ograł Real Madryt, a Inter Mediolan odnotował "zwycięski remis" z Bayernem Monachium. W ten oto sposób z walki o koronę króla strzelców prestiżowych rozgrywek odpadli kolejni kandydaci do rzeczonego lauru. W Champions League nie obejrzymy już Serhou Guirassy'ego (Borussia Dortmund - 13 trafień i pozycja lidera tabeli), Harry'ego Kane'a (Bayern - 11 goli) i Viniciusa Juniora (Real - osiem bramek). Lewandowski to nie koniec. Polak w finale Ligi Mistrzów. Najlepszy sezon w historii Lewandowski kontra Martinez. To o tej rywalizacji napastników będzie mówić się najwięcej Tym samym mocno wzrosły szansę na triumf dla innych snajperów - a kluczowe powinny tu być dwa starcia "Nerazzurrich" z "Barcą". Najważniejszy dla polskich kibiców w tym kontekście jest oczywiście Robert Lewandowski, autor 11 trafień, który wejdzie w swoisty pojedynek z inną "dziewiątką", Lautaro Martinezem (osiem "oczek"). Jeśli FCB uda się wyeliminować oponentów, a "Lewy" zdoła polepszyć swoje statystyki, to jego drogą po koronę będzie już w teorii naprawdę prosta... z jedną istotną uwagą. Zarówno Polaka, jak i Argentyńczyka w zestawieniu strzelców wciąż wyprzedza Raphinha (12 bramek), więc "bratobójcza" walka to kolejny ciekawy wątek w tym kontekście. Adrian Siemieniec po odpadnięciu Jagiellonii. "Czułem niesprawiedliwość" Liga Mistrzów: Kiedy mecze Barcelony i Interu? Sądne dni nadejdą dokładnie 30 kwietnia i 6 maja, bo właśnie wówczas dojdzie do starć między Interem i Barceloną. 29 kwietnia i 7 maja będą rywalizować ze sobą z kolei Arsenal z PSG, a tam jeszcze reprezentantem (nie tak ścisłej) czołówki napastników jest Ousmane Dembele (siedem goli), który jednak ostatnio skupiał się mocniej na asystach... Wielki finał Ligi Mistrzów zaplanowano na 31 maja, a odbędzie się on na Allianz Arena w Monachium. Warto nadmienić, że "Blaugrana" wciąż ma szansę na tryplet w bieżącej kampanii - mistrzostwo kraju oraz Puchar Króla dalej są w zasięgu "Lewego" i spółki.