Robert Lewandowski niewątpliwie zaczyna zbliżać się bardzo szybko do końca swojej kariery piłkarskiej, a przynajmniej w kontekście tego, co dzieje się na samym szczycie futbolowej machiny. Transfer z Bayernu Monachium do FC Barcelony z pewnością trudno nazwać pomyłką. W końcu Lewandowski swój pierwszy sezon zakończył z tytułem najlepszego strzelca La Liga, a także mistrzostwem Hiszpanii. Reprezentant Polski broni Lewandowskiego. "A gdzie są inni liderzy kadry?" Trzeba jednak uczciwie przyznać, że największy wkład w te sukcesy "Lewy" miał jesienią. Do mundialu w Katarze u Lewandowskiego zgadzało się wszystko. Polak niewątpliwie w tamtym okresie był jedną z największych gwiazd ligi, a może także czołowym piłkarzem na świecie. Wyjazd na turniej w samym środku sezonu wszystko jednak wywrócił do góry nogami. Lewandowskiego czekają problemy. Hiszpanie nie mają wątpliwości Lewandowski z Kataru wrócił jako zupełnie inny piłkarz. Prawdopodobnie od grudnia 2022 nie zobaczyliśmy już kapitana reprezentacji Polski w takiej dyspozycji, jakiej oczekiwaliby kibice "Dumy Katalonii". Obecny sezon jest prezentacją tego, jak nie powinien grać Lewandowski. Napastnik nieustannie znajduje się poza polem karnym, a kibicom powoli kończy się do niego cierpliwość. Niebywałe wieści, szatnia Barcelony się zbuntowała. Nagły zwrot dzięki premiom Właściwie dokładnie taki nastrój przekazał w rozmowie z "WP SportoweFakty" Roger Torello z "El Mundo Deportivo", który twierdzi jednak, że Lewandowski jeszcze o pozycję w składzie obawiać się nie musi. - W ciągu tych sześciu miesięcy, zakładając, że Robert nie będzie miał dramatycznego spadku formy, nie widzę możliwości, aby Brazylijczyk (Vitor Roque, który ma przyjść w styczniu przyp. red.) zaczynał mecze kosztem Polaka - stwierdził dziennikarz. Torello uważa jednak także, że Lewandowski musi zacząć pokazywać lepszą formę. W trwającym sezonie Lewandowski w barwach "Dumy Katalonii" zagrał łącznie w 15 spotkaniach. Strzelił osiem goli oraz cztery asystował. Nie są to liczby fenomenalne, ale przy każdym innym napastniku średnim napastniku klasy europejskiej, byłyby one z pewnością akceptowalne. Od naszego napastnika wymaga się jednak zdecydowanie więcej, co nie może dziwić. Dla Lewandowskiego być może nadchodzą ostatnie chwile, aby tym oczekiwaniom sprostać.