Decyzją fanów Bayernu Monachium tytuł Piłkarza Grudnia przypadł Thomasowi Muellerowi, który uzyskał 26,3 proc. głosów. Robert Lewandowski znalazł się tuż za jego plecami (22,5 proc.). Trzecią lokatę obsadził Leroy Sane (22,4 proc.).W minionym miesiącu Mueller zdobył dla mistrza Niemiec dwie bramki i zaliczył trzy asysty. Dla porównania "Lewy" - który również rozegrał pięć spotkań - strzelił pięć goli i dołożył asystę. Robert Lewandowski w cieniu.. rekordu Muellera Co mogło zdecydować o porażce kapitana reprezentacji Polski? Niewykluczone, że kibice docenili wyczyn Muellera w roli asystenta - w grudniu osiągnął w lidze pułap 13 ostatnich podań (w tym sezonie ma ich już 20), co wcześniej w jednej rundzie nie udało się nikomu. 32-latek zebrał również gratulacje za rozegranie 400. meczu w Bundeslidze. Na pocieszenie Lewandowskiemu pozostaje fakt, że wciąż jest niedościgniony w klasyfikacji snajperów. Po 19 kolejkach ma w dorobku 23 gole. Drugi w zestawieniu Patrik Schick (Bayer Leverkusen) traci do Polaka pięć bramek. Co ciekawe, w bieżącym cyklu "Lewy" nie został jeszcze wybrany piłkarzem miesiąca przez kibiców "Die Roten". Dotychczasowi triumfatorzy to Jamal Musiala (sierpień), Leroy Sane (wrzesień, październik, listopad) i właśnie nagrodzony Mueller. Po raz ostatni Lewandowski został wyróżniony w ten sposób w maju ubiegłego roku. Na finiszu kampanii 2020/21 pobił wówczas niemal półwieczny rekord Gerda Muellera, pokonując ligowych bramkarzy aż 41 razy w trakcie sezonu.