Robert Lewandowski zmiażdżony przez Brytyjczyków po powrocie do Dortmundu. Ależ nota
FC Barcelona pokonała w środowy wieczór Borussię 3:2, a dla Roberta Lewandowskiego był to sentymentalny powrót na stadion, na którym grał na co dzień w latach 2010-2014. Polski napastnik zanotował jednak dość dyskretny występ. Przez większość portali został oceniony blisko oceny wyjściowej, czyli "5/10", ale brytyjski serwis Goal.com po raz kolejny zaniżył mu ocenę. Padła zaledwie "trójka" i krótkie uzasadnienie.
Robert Lewandowski ma już za sobą sentymentalny powrót na stadion Borussii Dortmund. Los chciał, że jego Barcelona wylosowała zespół z Nadrenii Północnej-Westfalii w fazie ligowej Champions League 2024/25. Wicemistrzowie Hiszpanii wygrali 3:2, ale polski napastnik zdecydowanie nie był bohaterem spotkania. Błyszczeli inni. "Lewy" oddał tylko dwa uderzenia. Przez większość mediów został oceniony dość przeciętnie.
"Stosunkowo cicha noc dla polskiego napastnika przeciwko swojemu byłemu klubowi. Miał trudności z wejściem na pozycje strzeleckie lub za linię obrony. Często schodził głębiej, aby dostać piłkę, chociaż nie wniósł nawet połowy tego, co by chciał" - skomentował portal Barcauniversal.com, dając mu notę 6/10.
"Polskiej legendzie po powrocie do Dortmundu brakowało prawdziwego serwisu (dobrych podań od kolegów - red.). Był prawie nieobecny i miał niewiele do powiedzenia w budowaniu większości ataków" - to z kolei słowa Givemesport.com.
Obie te strony, podobnie jak kataloński "Sport", zdecydowały się na "piątkę" w dziesięciostopniowej skali. "Od początku był nieco bardziej podłączony do gry niż w Sewilli (w sobotnim meczu z Realem Betis - red.), ale prawda jest taka, że drużyna miała trudności z 'połączeniem się' z nim w ostatnich spotkaniach. Kilka strzałów z dużego dystansu i niewiele więcej. Zagrał raczej dyskretnie" - napisał dziennikarz wspomnianego dziennika Sergi Capdevila.
Goal.com: "Robert Lewandowski ledwo dotknął piłki"
Standardowo na najniższą ocenę zdecydował się serwis Goal.com, który regularnie zaniża noty Lewandowskiemu. Tym razem wpisano mu "3/10".
Ledwo dotknął piłki. Oddał dwa strzały - jeden niecelny, drugi zablokowany
~ Goal.com
W 2024 roku "Blaugrana" zagra jeszcze z Leganes i Atletico Madryt. Liga Mistrzów powróci pod koniec stycznia, a podopieczni Hansiego Flicka zmierzą się wtedy z Benficą i Atalantą.