Po 12 latach spędzonych w Bundeslidze, z czego czterech w Borussii Dortmund i ośmiu w Bayernie Monachium, "Lewy" zdecydował się na odważny krok. Nie tylko zmienił ligę, ale i postanowił wejść w buty Lionela Messiego. Argentyńczyk przez wiele lat był nie tylko największą gwiazdą "Dumy Katalonii", ale i jej najlepszym strzelcem. Teraz za zdobywanie bramek w Barcelonie ma odpowiadać kapitan reprezentacji Polski. "Chciałem zrobić kolejny krok w swojej karierze, podjąć się nowego wyzwania. To zabrzmi banalnie, ale nie chciałem za 10 lat stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie, że nie wycisnąłem wszystkiego ze swojej kariery, że nie spełniłem marzenia o grze w La Liga" - mówił Lewandowski w rozmowie ze "Sport Bildem". Robert Lewandowski o Bayernie 33-letni napastnik podpisał z klubem z Camp Nou czteroletni kontrakt, a dołączono do niego klauzulę wykupu wynoszącą 500 milionów euro. I teraz będzie mógł zacząć nowy etap. "Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że oddałem dla Bayernu wszystko, co było w mojej mocy. Ta historia pozostanie ze mną na zawsze, nigdy jej nie zapomnę - podkreślił "Lewy". Barcelona przebywa na obozie w Stanach Zjednoczonych. Rozegrała tam na razie jeden sparing, pokonując Inter Miami 6-0, a Polak oglądał ten mecz z wysokości trybun. W niedzielę nad ranem czasu polskiego "Duma Katalonii" zmierzy się z Realem Madryt (5.00). Transmisja w Polsacie Sport.