W miniony weekend - w zremisowanym 3:3 meczu z Granadą - Robert Lewandowski zdobył swoją dziesiątą bramkę w tym sezonie La Liga. Kolejną już asystę przy jego trafieniu zanotował Ilkay Gundogan, a reprezentant Polski zrobił to, z czego jest najlepiej znany - z zimną krwią pokonał bramkarza. Tym samym nasz napastnik już na dobre wrócił do regularnego strzelania. Był to dla niego drugi z rzędu mecz ligowy z zanotowanym trafieniem dla FC Barcelona. A biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, Robert Lewandowski w 10 ostatnich meczach trafił do siatki sześć razy. Szalony plan FC Barcelona, zaskakujące wieści. Robert Lewandowski stawia sprawę jasno Robert Lewandowski z kolejnym golem. FC Barcelona podsumowała wyczyn Polaka Skuteczności swojego snajpera "przyjrzała się" za pośrednictwem swojego oficjalnego portalu FC Barcelona. Jak wyliczyli przedstawiciele klubu, Granada to 19 "ofiara" Roberta Lewandowskiego, w meczu z którą polski napastnik zdołał strzelić gola lub zanotować asystę. W całej stawce La Liga tylko trzy ekipy zdołały powstrzymać naszego reprezentanta - Atletico Madryt, Getafe oraz Las Palmas. Drużyną, przeciwko której Robert Lewandowski jest najbardziej efektywny, jest jak dotąd Elche. W meczach z tą ekipą 35-latek zdołał zdobyć cztery punkty do klasyfikacji kanadyjskiej. Po cztery zapewniły mu występy przeciwko Villarrealowi, Realowi Betis, Deportivo Alaves, Realowi Sociedad oraz Realowi Valladolid. Co więcej, w starciu z Granadą Robert Lewandowski zaskoczył, doganiając wielką ikonę. Po ostatnim meczu reprezentant Polski ma już na koncie 48 goli w barwach FC Barcelona - tyle samo co David Villa. O ile jednak Hiszpan potrzebował aż 120 meczów, by dobić do tego wyniku, nasz piłkarz zrobił to w trakcie 78 spotkań. Tylko jednego gola więcej od "Lewego" - przy 121 występach - strzelił natomiast dla "Dumy Katalonii" Thierry Henry. Polak powinien wkrótce pobić więc i jego wynik.