"Lewy", który w tym sezonie Bundesligi łącznie zgromadził już 12 trafień jest na dobrej drodze, by po raz kolejny wywalczyć koronę króla strzelców rozgrywek. W meczu przeciwko Unionowi strzelił dla swojej drużyny dwie pierwsze bramki, a był jeszcze bliski efektownej asysty, gdy w pierwszej połowie idealnie wyłożył piłkę Serge'owi Gnabry'emu. Ten jednak nie zdołał pokonać bramkarza. Występ naszego rodaka został doceniony przez dziennikarzy "Kickera", którzy wybrali go, po raz trzeci w sezonie, do najlepszej "11" kolejki. Co ciekawe, mimo kolejnego, kapitalnego sezonu Polak nie jest najwyżej ocenianym graczem ligi. Robert Lewandowski za plecami Erlinga Haalanda Póki co palmę pierwszeństwa dzierży Erling Haaland. Napastnik Borussii Dortmund, który ma na koncie dziewięć bramek prowadzi ze średnią not 2,33. Lewandowski może się poszczycić nieznacznie gorszym wynikiem - 2,45. Podium uzupełnia piłkarz SC Freiburg, Nico Schlotterbeck ze średnią ocen 2,50. Oddać jednak trzeba, że Haaland był oceniany dotąd zaledwie sześciokrotnie, podczas, gdy "Lewy" - aż dziesięć razy. Bayern Monachium kolejny mecz ligowy rozegra już za kilka dni. Przeciwnikiem drużyny Lewandowskiego będzie aktualnie trzeci w tabeli SC Freiburg. Starcie rozegrane zostanie 6 listopada.TC