W lipcu 2010 roku Robert Lewandowski zdecydował się na ważny krok w swojej karierze. Polak opuścił Lecha Poznań i przeniósł się do Borussii Dortmund. Kwota transferu nie przekroczyła pięciu milionów euro, ale jak na tamte czasy była i tak niezwykle wysoka. W barwach niemieckiego klubu Lewandowski stopniowo się rozwijał, a dzięki swojej katorżniczej pracy stawał się coraz lepszy. Probierz nowym selekcjonerem? Były podopieczny torpeduje jego kandydaturę Już w barwach BVB miał przynajmniej jeden ikoniczny moment. Mowa oczywiście o spotkaniu w Lidze Mistrzów, w którym Lewandowski strzelił cztery gole Realowi Madryt na Signal Iduna Park. Ta chwila na pewno na zawsze zapisze się w historii Ligi Mistrzów, bo liczba piłkarzy, którzy tego dokonali, jest bardzo krótka. Kariera w Dortmundzie trwała cztery lata. Lewandowski w setce najlepszy w historii! W 2014 roku Polak zdecydował się na kolejną zmianę klubu. Dortmund zamienił na Monachium i ponownie napisał piękną historię. Pięć goli w jednym meczu, wyprzedzenie Gerda Mullera w liczbie strzelonych goli w jednym sezonie i wiele innych wspaniałych wyczynów na zawsze zostaną zapamiętane. Transfer do FC Barcelony dla Lewandowskiego jest ukoronowaniem jego wybitnej kariery. Jak widać występy kapitana reprezentacji Polski, doceniają także dziennikarze z innych krajów. Lewandowski znalazł się bowiem w zestawieniu 100 najlepszych piłkarzy w historii według portalu "Gol de Corazon". Trzeba przyznać, że oceniający bardzo mocno docenili napastnika FC Barcelony. Lewandowski uplasował się bowiem na 52. miejscu w tym zestawieniu. Piłkarska kadra porównana z reprezentacjami innych dyscyplin. Wymowne zestawienie Co warte zaznaczenia i być może zaskakujące, Polaka oceniono wyżej niż Karima Benzemę. Obecny zdobywca Złotej Piłki uplasował się bowiem na 85. miejscu, co może szokować, gdy weźmiemy pod uwagę, ile znaczył w Realu. Dokładnie dziesięć pozycji wyżej od Lewandowskiego uplasował się Luis Suarez, a więc drugi wielki rywal Polaka w minionej dekadzie. W czołówce oczywiście niespodzianek nie było. Liderem zestawienia jest Leo Messi, za jego plecami uplasował się Cristiano Ronaldo, a podium zamyka legendarny Pele. Lewandowski ma jeszcze pewnie kilka, może kilkanaście miesięcy na poprawienie swojej pozycji w tym zestawieniu. Do tego potrzebne są bardzo dobre wyniki bramkowe i trofea zdobyte z FC Barceloną.