Co zrobić, by powstrzymać Lewandowskiego? - Musielibyśmy zamknąć go w szatni - zażartował przed meczem piłkarz Augsburga Andre Hahn (więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ - kliknij). Trudno nie zgodzić się z jego wypowiedzią.Brakuje bowiem słów, by opisać to, co "Lewy" wyczynia w tym sezonie na boiskach Bundesligi. Strzelił już 40. bramek, wyrównując rekord Gerda Muellera. W sobotnim starciu z Augsburgiem może przejść do historii niemieckiej piłki jako samodzielny rekordzista. Lewandowski miło wspomina mecze z Augsburgiem Warto zauważyć, że kapitan polskiej kadry miło wspomina poprzednie mecze z Augsburgiem. Był bezpośrednio zaangażowany przy 25 bramkach zdobytych przez jego drużyny (Borussię Dortmund i Bayern Monachium) w meczach z obecną ekipą Rafała Gikiewicza. Tylko Wolfsburg stracił więcej, bo 27 goli po akcjach, w których "Lewy" asystował lub trafiał do siatki.W dwóch ostatnich meczach domowych z Augsburgiem Lewandowski brał udział w siedmiu z dziewięciu akcji bramkowych. Sam zanotował pięć trafień i dwukrotnie wystawiał piłkę kolegom. Dziś będzie skupiony przede wszystkim na pokonaniu Gikiewicza, a partnerzy z Bayernu Monachium na pewno będą szukać Polaka w polu karnym rywala.TB