FC Barcelona dostarczyła swoim kibicom wiele emocji. Mecz z Celtą Vigo zapewne na długo zapadnie im w pamięci. Zawodnicy Xaviego w drugiej połowie spotkania wrócili z zaświatów i pokazali ducha walki. Przegrywając do 81. minut 0:2, ostatecznie pokonali rywala 3:2. Na wyróżnienie zasługuje Robert Lewandowski, który popisał się dwoma golami w niespełna pięć minut i tym samym pomógł drużynie w beznadziejnej sytuacji. Wyczyny kapitana reprezentacji Polski nie uszły uwadze hiszpańskim mediom, które w ostatnim czasie powątpiewały w formę napastnika. Teraz jednak zmieniły narrację i podkreślają, że "Biało-Czerwony" uratował z opresji zespół Xaviego. "Jego zmysł pod bramką podniósł morale Barcelony, która wcześniej nie dawała sobie rady z Celtą. Lewandowski zawsze będzie gwarantem goli. Długo nie zachwycał ekspertów. Od powrotu z mistrzostw świata siał wiele wątpliwości co do wielu aspektów swojej dyspozycji. Ale gole mógłby strzelać nawet z zamkniętymi oczami. Takich '9' już w piłce nie ma" - pisała hiszpańska "Marca". Fatalne wieści dla Lewandowskiego i spółki. Kluczowy piłkarz wypada z gry Robert Lewandowski zabrał głos po wygranej FC Barcelony. Konkretny przekaz do fanów Kiedy emocje po spotkaniu opadły, napastnik "Dumy Katalonii" przemówił do kibiców w mediach społecznościowych. Piłkarz nie zamierzał rozpisywać się o tym, co działo się na boisku. W jednym zdaniu zawarł wszystko. Pod wpisem gwiazdora pojawiło się wiele komentarzy. Fani docenili jego rolę w drużynie. "Najlepszy napastnik na świecie", "Król powrócił", "Lewangoalski", "Najlepsza '9' na świecie", "Wygląda na to, że znowu wróciłeś", "Jesteś szefem Robert", "Wooow co to był za mecz. Gdy już myślałam, że nic z tego nie będzie, wynik odratowałeś ty" - czytamy. Po meczu zapytano na konferencji prasowej Xaviego o dyspozycję jego podopiecznego. Trener zdradził, że kapitan reprezentacji Polski jest w dobrej formie fizycznej, więc prawdopodobnie zawodnik wystąpi w kolejnych spotkaniach. Grafik "Blaugrany" jest dość napięty w kolejnym tygodniu. We wtorek 26 września Barcelona podejmie Mallorcę, a kilka dni później (w piątek 29 września) zmierzy się z Sevillą. Powrót na derbowy mecz. Ta informacja bardzo ucieszyła kibiców Realu Madryt