Przerwa w rozgrywkach La Liga została naznaczona przede wszystkim przez spektakularny transfer Kyliana Mbpape do Realu Madryt, który po tylu latach ciągłych medialnych spekulacji w końcu stał się faktem. Francuz z miejsca stał się jedną z największych - o ile nie największą - gwiazd nie tylko Realu Madryt, ale i całej ligi. Wydawało się, że 25-latek - mimo słabych występów na Euro 2024 - momentalnie zdoła przełożyć swój status na boiskowe popisy i przede wszystkim strzelane gole. Nie brakowało wszak głosów, że to właśnie Kylian Mbappe jest murowanym faworytem w walce o "Trofeo Pichichi" dla najskuteczniejszego strzelca w La Liga, które przekreślały tym samym szanse na triumf Roberta Lewandowskiego. A tymczasem to, co dzieje się na starcie sezonu, może zaskakiwać. La Liga. Robert Lewandowski błyszczy, a Kylian Mbappe rozczarowuje skutecznością Kylian Mbappe wprawdzie udanie zadebiutował w barwach Realu Madryt, trafiając do siatki w wygranym 2:0 meczu o Superpuchar Europy z Atalantą Bergamo, ale w rozgrywkach La Liga dopadła go zaskakująca wręcz niemoc strzelecka. Francuz nie zdołał zdobyć bramki w żadnym z trzech premierowych spotkań ligowych, a "Królewscy" już dwukrotnie zgubili punkty, remisując 1:1 z Mallorcą oraz Las Palmas. Zdołali pokonać tylko Real Valladolid (3:0). Lewandowski zaciera ręce, przewaga rośnie. Kolejna sensacyjna wpadka Realu Madryt Tymczasem FC Barcelona ma na koncie komplet "oczek", a tak często krytykowany w ostatnich miesiącach Robert Lewandowski błyszczy skutecznością i po trzech kolejkach ma na koncie trzy gole, będąc liderem klasyfikacji strzelców. Reprezentant Polski najpierw zanotował dublet w meczu z Valencią, a następnie pokonał także bramkarza Athleticu Bilbao. Swój dorobek powiększyłby także w ostatnim starciu z Rayo Vallecano, gdyby nie Jules Kounde, który sfaulował rywala, przez co sędzia anulował trafienie naszego napastnika. Robert Lewandowski jako jedyny piłkarz w całej La Liga strzelił jak dotąd trzy gole w tym sezonie. Wielu zawodników ma za to na koncie po dwie bramki. A są to: Oihan Sancet (Athletic Bilbao), Sandro Ramirez (Las Palmas), Oscar Mingueza (Celta Vigo), Iago Aspas (Celta Vigo), Juan Cruz (Leganes), Marcos Llorente (Atletico Madryt) oraz Arnaut Danjuma (Villarreal). Już w sobotę "Lewy" będzie mógł jeszcze bardziej odskoczyć swoim rywalom, jeśli trafi do siatki w meczu z Realem Valladolid. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 17.00.