W FC Barcelonie od kilku lat wszechobecne było oczekiwanie na to, aż Xavi Hernandez zostanie trenerem drużyny. Wyniki i styl gry, jaki prezentowała jego poprzednia drużyna, sprawiały, że fani byli bardzo optymistycznie nastawieni do jego przybycia. Kolejny raz chciano w klubie stworzyć drugiego Pepa Guardiolę, albo własnego Zinedine'a Zidane'a. Na dziś nic jednak nie wskazuje na to, aby ta misja miała zakończyć się powodzeniem. Niemcy zobaczyli, co robił Robert Lewandowski ze spółką i nie wytrzymali. "Żenujące" Fakt, Xavi zdobył już z Barceloną trofea. Hiszpan sięgnął po mistrzostwo Hiszpanii i Superpuchar Hiszpanii w sezonie 2022/2023, ale bardzo trudno nie odnieść wrażenie, że tamte puchary były dziełem bardzo korzystnych okoliczności, jakie przedstawił los. "Duma Katalonii" w poprzednich rozgrywkach była zespołem, który tracił bardzo mało bramek. Pytanie jednak, czy działo się tak, dzięki pomysłowi Xaviego czy może fantastycznej formie indywidualnej Marca-Andre ter Stegena oraz obrońców? Robert Lewandowski straci trenera? Wpis współpracownika Laporty nie pozostawił wątpliwości W grudniu 2023 roku wszystko zdaje się wskazywać na to, że takie wyniki udało się osiągnąć bardziej dzięki indywidualnościom niż pomysłowi trenera. Obecny sezon, jak na razie dla fanów "Blaugrany" jest pasmem rozczarowań, które przerywane są co jakiś czas małym pozytywnym aspektem. Ostatnie tygodnie to jednak wielkie cierpienia drużyny, trenera i jej kibiców. Porażka z Royal Antwerp w Lidze Mistrzów postawiła wielki znak zapytania przy posadzie Xaviego. W social mediach z dnia na dzień rośnie liczba wpisów pod hasztagiem #XaviOut, co pokazuje, jak obecnie swoją legendę odbierają kibice. Niektórzy twierdzą, że gdyby Xavi nie był tak zasłużoną postacią dla klubu, już dawno by go w nim nie było. Katalońskie media również z dnia na dzień coraz mocniej poddają w wątpliwość to, czy Xavi dokończy obecny sezon na stanowisku trenera. Wątpliwości z każdym kolejnym dniem przybywa, a na światło dzienne wychodzą nowe informacje. Wielka afera w Barcelonie. Xavi nie krył wściekłości. W grę wchodzą zwolnienia W związku z całym szumem medialnym w social mediach bardzo jasny wpis zamieścił współpracownik prezydenta FC Barcelony Joana Laporty, a więc Jordi Finestres. "Podnosiliśmy się już wiele razy i teraz nie będzie żadnego wyjątku. Forca Barca" - napisał, dodając zdjęcie Xaviego z jednym ze zdobytych pucharów. Jest to oczywiście swoiste wotum zaufania, jakie przekazał współpracownik Laporty dla szkoleniowca, ale na dziś nikt nie wie, na jak długo to zaufanie do Hiszpana w Katalonii będzie. Liczby Xaviego, jako szkoleniowca "Blaugrany" wciąż nie wyglądają bardzo źle. Szkoleniowiec zasiadał na ławce trenerskiej 112 razy. Wygrał 70 spotkań, 19 zremisował i 23 razy schodził z boiska pokonany. Średnia punktów zdobywanych na mecz wciąż utrzymuje się powyżej 2, ale bardzo szybko spada. Obecnie jest to już "zaledwie" 2,04. Można już raczej stwierdzić, że Xavi rozpoczął grę o życie na stanowisku trenera Barcelony i Robert Lewandowski może mu wydatnie pomóc w jej utrzymaniu.