Przypomnijmy, że na początku lipca Onet informował, że Robert Lewandowski, który wcześniej obronił tytuły licencjata oraz magistra w Wyższej Szkole Edukacji w Sporcie, miał też w niejasnych okolicznościach uzyskać dwa dyplomy na Wyższej Szkole Edukacji Zdrowotnej i Nauk Społecznych w Łodzi (obecnie Wyższa Szkoła Edukacji Zdrowotnej) zarządzanej przez Zbigniewa D., którego zresztą zatrzymano za handel dyplomami. Z doniesień dziennikarza Łukasza Cieśli wynikało, że kapitan polskiej reprezentacji uzyskał dwa dyplomy z pedagogiki, chociaż nie uczęszczał na zajęcia. Swoje "trzy grosze" do tej sprawy dorzuciła dr Barbara Mrozińska, u której piłkarz "zdał" dwa egzaminy, chociaż ta nigdy nie widziała go na wykładach. "Gdyby zdawał u mnie egzamin, musiałby do mnie przyjechać. Tymczasem z karty jego ocen wynikało, że zaliczył u mnie dwa przedmioty, a takiej sytuacji na pewno nie było, zapamiętałabym tak znanego studenta" - mówiła w rozmowie z Onetem. Polacy czekają na mecz, a tu nagle takie wieści. Stawka może być ogromna Robert Lewandowski przesłuchany ws. afery dyplomowej Od ujawnienia tych informacji minęły już ponad dwa miesiące, tymczasem nowe doniesienia w sprawie przekazał portal WP SportoweFakty. Jak ujawniono, Lewandowski, który w niedzielę przyjechał do Polski, by najpierw wziąć udział w obchodach 65-lecia Varsovii i odebrać Order Uśmiechu, a następnie w poniedziałek rozpocząć zgrupowanie z kolegami z reprezentacji, został przesłuchany przez prokuraturę. Wspomniany portal, powołując się na słowa rzeczniczki prasowej Prokuratury Okręgowej w Gdańsku prok. Grażyny Wawryniuk, przekazał, że napastnik FC Barcelona został przesłuchany w "charakterze świadka" w związku z aferą dyplomową. I chociaż postępowanie prowadzi gdańska prokuratura, to śledczy rozmawiali z 36-latkiem w Warszawie, ponieważ to właśnie tam zorganizowano zgrupowanie przed meczami "Biało-Czerwonych" w Lidze Narodów. Dziennikarze WP SportoweFakty próbowali uzyskać komentarz ws. przesłuchania, ale reprezentujący Lewandowskiego mecenas Kamil Gorzelnik odmówił wypowiedzi, powołując się na tajemnicę postępowania przygotowawczego. Wiadomo natomiast, że Prokuratura Okręgowa w Gdańsku w charakterze świadka przesłuchała też innego piłkarza - Jacka Góralskiego. Kluczowa decyzja Probierza. Lewandowski i kto dalej? Tak mogą zagrać Polacy